Reklama

Agata Młynarska wypowiedziała się na temat fali nienawiści internetowych trolli, którzy wypisują obrzydliwe komentarze na temat śmierci syna Filipa Chajzera. Dziennikarka jednak nie jest zdziwiona... Powód? Młynarska twierdzi, że to się dzieje od dawna i klawiatura niczym nie różni się od lufy pistoletu. (Zobacz: Hejterzy atakują Filipa Chajzera po śmierci syna: "Zasłużyłeś!". Korwin Piotrowska: Blokować ich!)

Reklama

Śmierci należy się cisza, szacunek, delikatność, współczucie, modlitwa, myśl. Czytając o hejcie wokół śmierci synka Filipa Chajzera nie przecieram oczu ze zdumienia. Dlaczego to kogoś jeszcze dziwi? - napisała na swoim Faceboku dziennikarka.

Przecież to człowiek potrafi wycelować lufę w drugiego człowieka, skopać, poniżyć, zadać ból, cierpienie, bez granic. Zabić z zimną krwią. Taki też jest człowiek. Czym różni się lufa karabinu od klawiatury komputera? - tylko tym, w czyje wpada ręce.

Przypominają mi się słowa z wiersza mojego Ojca- "wojna nigdy nie jest daleko, wojna zawsze jest blisko". To co dzieje się w świecie generowanym przez fora internetowe jest już jak wojna. Toczy się obok nas, próbuje nas wciągnąć. I tak sobie myślę, co z tym możemy zrobić? Droga jest jedna - im więcej widzimy zła, tym więcej musimy dać z siebie dobra. Tylko te dwie siły, w ostatecznym rozrachunku, stają na przeciw siebie. To my decydujemy którą z nich wybieramy.
Całej rodzinie Filipa,składam wyrazy najgłębszego współczucia. Jedyne co możemy dać z siebie w takiej chwili, to przyzwoitość.
- czytamy na Facebooku Młynarskiej.

Agata Młynarska przytoczyła słowa wiersza jej ojca, że wojna jest blisko.

Zobacz także: Nie żyje syn Filipa Chajzera. Tysiące ludzi wspiera dziennikarza

A wy jak uważacie? Agata Młynarska ma racje? Ludzie niszczą siebie nawzajem przez ekrany komputerów?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama