Michał Wiśniewski o Poli Wiśniewskiej: "Dała się przelecieć na trzeciej randce". O co chodzi?
Michał Wiśniewski zdradził kulisy pierwszych randek ze swoją żoną Polą Wiśniewską! Jego wyznania szokują!
Choć Michał i Pola Wiśniewscy są parą od trzech lat, to do tej pory stronili od wspólnych wyjść i nie udzielali razem wywiadów. Wokół ich związku narosło wiele plotek. Powód? Para rzadko dzieliła się z fanami swoim życiem prywatnym, a jeśli publikowali coś w sieci, robili to niezwykle umiejętnie, dbając o to, by nie zdradzać zbyt wielu szczegółów. Teraz Michał i Pola zrobili wyjątek! Przy okazji pięknej rodzinnej sesji z synkiem Falco Amadeusem Wiśniewscy opowiedzieli, jak rodziła się między nimi miłość i zdradzili kilka szokujących faktów ze swoich pierwszych randek!
Michał Wiśniewski o żonie: "Dała się przelecieć na trzeciej randce".
Nie jest tajemnicą, że Michał Wiśniewski poznał swoją żonę Polę Wiśniewską na jednym z portali randkowych. Co ciekawe, jako zdjęcie profilowe wokalista miał ustawioną biało-czarną fotografię, na której trudno było rozpoznać jego charakterystyczne czerwone włosy i twarz. Tym, co zachęciło jego ukochaną do zalajkowania profilu, był opis – cytat Fryderyka Nietzschego. Michał wspomina, że z Polą rozmawiało mu się tak dobrze, że po kilku dniach znajomości zaproponował jej spotkanie, na które... nie przyszedł sam! Jak wyglądała ich pierwsza randka?
- Cóż, na naszej pierwszej randce Michał nie był sam, przyszedł z... przyzwoitką!", wyznała Pola Wiśniewska w wywiadzie z "Party".
- I był nią mój serdeczny przyjaciel, wielki aktor Witold Dębicki. (...) Poznaliśmy się w trudnym dla mnie momencie, po ogłoszeniu upadłości. Nie byłem wymarzoną partią do wzięcia, a tym bardziej do zamążpójścia", dodał lider Ich Troje.
Zobacz także: Michał Wiśniewski po raz pierwszy pokazał żonę: "Zobaczcie, jaka jest piękna!".
Mimo to randka zakończyła się sukcesem, choć oboje mieli mieszane uczucia. Pola wspomina, że po tym spotkaniu dostała od Michała zaskakującego SMSa, w którym napisał, że to "megafajne uczucie", jak ktoś podchodzi do drugiej osoby bez uprzedzeń. Muzyk zdradził też, że najbardziej zaskakujący na tej randce był fakt, że jego wybranka nie miała pojęcia kim jest Michał Wiśniewski! Ale powodów do stresu miał więcej, ponieważ była to jego pierwsza prawdziwa randka, a on całkowicie trzeźwy.
Nie do końca wiedziałem, jak się odnaleźć, bo oprócz tego, że była to moja pierwsza prawdziwa randka w życiu, ja kompletnie trzeźwy, bo wtedy już nie piłem, to jeszcze ta druga osoba nie znała ani jednej mojej piosenki, nigdy nie była na żadnym moim koncercie i ledwo kojarzyła moją twarz. I to okazało się zbawcze! - wspomina Wiśniewski.
Prawdziwy przełom w relacji Michała i Poli nastąpił jednak na trzeciej randce! Wiśniewski bez ogródek powiedział, że właśnie podczas tego spotkania żona "dała się przelecieć"! Przy okazji wyznał też, że Pola jest jedną z najsilniejszych kobiet, która nie daje się przeciwnościom losu.
Walczy jak lwica o to, by cała nasza rodzina, jej i moje dzieciaki były szczęśliwe. A do tego odważną – dała się przelecieć na trzeciej randce!- mówi Wiśniewski.
Na reakcję Poli nie trzeba było długo czekać! Natychmiast wytłumaczyła słowa męża, które mogły zostać opacznie zrozumiane!
Samolotem, żeby była jasność. Michał jest pilotem i to dzięki niemu pokonałam strach przed lataniem - wyjaśniła Pola Wiśniewska.
Aktualnie Michał Wiśniewski i Pola Wiśniewska planują drugi ślub. Znamy już miejsce i datę! O tym przeczytacie w nowym "Party". A dodatkowo, dowiedzieliśmy się, co najbardziej ujęło Polę w Michale? Dlaczego nie przestraszyła się kontrowersyjnej gwiazdy show-biznesu, która nie zawsze cieszyła się dobrym PR-em?
Zobacz także: Dlaczego Pola Wiśniewska nie pokazuje swoich dzieci? Ma ku temu ważny powód.
Są parą od trzech lat. Po roku znajomości Michał Wiśniewski i Pola Wiśniewska postanowili wziąć ślub w tajemnicy i, jak oboje twierdzą, była to najlepsza decyzja i zarazem potwierdzenie, że dobrze wybrali! Para długo stroniła od pokazywania wspólnych zdjęć. Teraz, gdy Pola bardziej oswoiła się z show-biznesem, robią to chętniej. Teraz pozostaje nam czekać do jesieni na kolejne tym razem już huczne wesele!