Ośmiorniczki i płonący prosiak - zobacz, co jedli goście na weselu syna Zenka Martyniuka!

Zenek Martyniuk ma za sobą wyjątkowy weekend! Jego syn Daniel Martyniuk wziął ślub z Eweliną Golczyńską. Zenek wraz z żoną i rodziną do białego rana bawił się na weselu syna, a następnego dnia na poprawinach. Ślub pary odbył się w kościele Świętego Krzyża w Grabówce pod Białymstokiem, a wesele w restauracji „Lipowy Most”. W tym ważnym dla pary młodej dniu udział wzięli ich przyjaciele, rodzina, ale też gwiazdy disco-polo m.in. Radek Liszewski. W sumie na weselu bawiło się 250 gości! Mówi się, że Zenek Martyniuk nie żałował pieniędzy na wesele syna i wydał na nie aż milion złotych! Sporo z tej kwoty poszło zapewne na opłacenie sali weselnej i jedzenia. Co zaserwowano gościom? Wiemy!

Zobacz menu na kolejnym slajdzie!

Polecamy: Żona syna Martyniuka jest w ciąży! "Zenek i Danusia będą wspaniałymi dziadkami"

Jedzenie to podstawa każdego wesele. Po imprezie goście zazwyczaj oceniają, czy smakowały im zaserwowane posiłki. A co podano na weselu syna Martyniuka?

Były przystawki na zimno, tradycyjna kuchnia podlaska i dużo ciast, ale też wykwintne dania w postaci grillowanych owoców morza. Jak podaje se.pl, zaserwowano żeberka, pierogami z dziczyzną, ruskie, polędwiczki. Wśród deserów znalazły się tradycyjne makowce i sękacze. Na gościach jednak największe wrażenie zrobiły grillowane owoce morza oraz płonący prosiak, który został podany w trakcie wesela i pokrojony przez parę młodą. Brzmi pysznie, więc można się domyślić, że rachunek za te wykwintne dania był spory. Ile to kosztowało? Zobacz na kolejnym slajdzie!

Zobacz: Ślub syna Zenka Martyniuka! Wesele kosztowało aż milion złotych! Mamy ZDJĘCIA

Ile w restauracji „Lipowy Most” płaci się od talerzyka? Najtańszy pakiet menu kosztuje 215 złotych od osoby, a najdroższy to 275 złotych za osobę. Ośmiorniczki to jednak dodatkowy koszt - 4500 złotych. Podobnie jak płonący prosiak, jak i bar z drinkami - za wszystko trzeba było zapłacić dodatkowo. Takie koszty to jednak nie problem dla Zenka Martyniuka, który ponoć za 45-minutowy występ dostaje 30 tysięcy złotych!

Wiadomość o weselu syna Zenka Martyniuka szybko rozeszła się po okolicy. Niestety, okazało się, że znaleźli się tacy, którzy postanowili wykorzystać nieobecność króla disco-polo w domu. Złodzieje próbowali okraść dom artysty! Na szczęście zadziałał system antywłamaniowy oraz alarm - przestępcom nie udało się wejść do środka.

Ktoś próbował włamać się do domu ojca! Uszkodzili drzwi balkonowe, zniszczyli alarm, ale nie weszli do środka i nic nie ukradli - mówił w "Fakcie" Daniel Martyniuk.

Całe szczęście złodzieje nie dostali się do domu, a Zenek mógł dalej bawić się z żoną na weselu syna.