Meghan Markle nie wzięła przykładu z Kate i królowej... I znów zaliczyła wpadkę

Choć Meghan Markle do rodziny królewskiej dołączyła wiele miesięcy temu, to wciąż nie może nauczyć się protokołu. Żona księcia Harry'ego nieustannie łamie zasady. Niezależnie nawet od tego, czy stoi przy niej królowa Elżbieta II czy np. występuje w telewizji. 37-latka, która obecnie spodziewa się pierwszego dziecka nie zrażona krytyką tuż przed świętami Bożego Narodzenia znów to zrobiła...

Zobacz też: Meghan Markle, Olga Kalicka, Kasia Tusk i nie tylko! Które gwiazdy jeszcze zostaną mamami w 2019 roku?

Przed świętami Bożego Narodzenia Amerykanka odwiedziła dom opieki w londyńskim Brinsworth House. Księżna miała na sobie jasną sukienkę, do której dobrała wysokie szpilki, a na wierzch narzuciła szary płaszcz. Żona księcia Harry'ego prezentowała się bardzo skromnie. Włosy starannie zawiązała w kok, a do tego postawiła na lekki makijaż. Jednak, gdy tylko weszła do budynku, to od razu złamała królewski protokół...

Meghan pozwoliła sobie na zdjęcie płaszcza, co jak wiadomo nie przystoi księżnej. Amerykanka nie wzięła przykładu z królowej Elżbiety II i księżnej Kate, które nigdy nie zdejmują okrycia wierzchniego w pomieszczeniu, gdy nie muszą. 37-latka pod płaszczem nie miała żadnej marynarki, ani swetra. Meghan w samej sukience ochoczo rozmawiała z podopiecznymi domu i pozowała do zdjęć.

Księżna Sussex zaprezentowała zebranym również część swoich pleców! Taki ubiór nie przystoi żonie księcia Harry'ego, ale Meghan zdarzały się przecież większe wpadki. Ostatnio jednak rzadko widujemy ją w spodniach, które 37-latka kiedyś kochała.

Chociaż szybko dostosowała się do wielu królewskich nakazów i zakazów, są pewne zasady, które ciężko jej zrozumieć. Jest to na przykład fakt, że królowa woli kobiety w sukienkach i spódnicach, niż w damskich garniturach. Meghan często pyta Harry'ego, dlaczego coś musi być wykonane w określony sposób - donosi informator magazynu "People".

Czy z biegiem czasu Meghan przestanie łamać królewski protokół?