Reklama

Martyna Wojciechowska wystosowała kolejne oświadczenie, w którym dementuje pojawiające się informacje, że choruje na malarię. Po raz kolejny podziękowałą też za wsparcie i wyjaśniła też, kto zajmuje się jej córką w tym trudnym okresie. Co jeszcze napisała dziennikarka?

Reklama

Martyna Wojciechowska: "Nie jestem chora na malarię"

Swój wpis na Facebooku dziennikarka rozpoczyna podziękowaniami dla fanów, którzy dodają jej otuchy od czasu, kiedy poinformowała, że jest chora. Rzeczywiście pod jej postami pojawia się wiele przychylnych słów.

Moi Drodzy,
Chciałabym bardzo podziękować Wam za słowa troski i wsparcia. Dziękuję też Wszystkim, którzy wysyłają w świat dobre słowa i energię dla mnie - to dla mnie szczególnie ważne. Jestem szczęśliwa, że mam dookoła siebie tylu wspaniałych ludzi. Staram się, mimo mojego stanu zdrowia, funkcjonować na tyle normalnie, na ile mam siłę i możliwości.

Martyna Wojciechowska dementuje informację, którą podał dziś Super Express, że zachorowała na malarię. Oficjalnie poinformowała też, kto zajmuje się jej córką Marysią podczas jej choroby.

Kiedy człowiek jest słabszy, jak ja teraz, bardzo zależy mu na spokoju, którego ja niestety nie jestem w stanie zaznać, a o który wielokrotnie bardzo Media prosiłam. Przeczytałam dzisiaj, że jestem chora na malarię. Nie jestem chora na malarię i chciałabym jeszcze raz prosić wszystkich, żeby zaprzestali stawiania mi diagnozy, bo to naprawdę nie pomaga. Dziennikarzom, które dopytują, z kim zostaje moje Dziecko chciałabym powiedzieć raz (liczę na to, że skutecznie), że albo jest ze mną i spędzamy czas razem albo pod dobrą opieką Najbliższych.

Martyna Wojciechowska: "Ciepłe słowa dają mi siłę!"

Na koniec dziennikarka informuje, że na jakiś czas musiała przerwać pracę. Martyna Wojciechowska jest w stanie wspierać tylko pewne przedsięwzięcia - tak jak jej wspólny projekt z marką LifeStab:

Sensacyjne spekulacje mi nie pomagają. Pomagają za to ciepłe słowa wsparcia, które od Was dostaję. To daje niesamowitą siłę, a ja wiem, że w końcu odzyskam dawną energię. I znów, jak zawsze, będę przesuwać horyzont. Bo przecież Niemożliwe Nie Istnieje, a wszystko co najlepsze wciąż przede mną!
W obecnej sytuacji musiałam zrobić przerwę w obowiązkach zawodowych. Kontynuuję jedynie projekty, które rozpoczęłam dawno temu i teraz mogą już toczyć się spokojnie bez mojego czynnego udziału, jak na przykład dzisiejsza premiera kolekcji ubraniowej. Dziękuję Wam za tak pozytywne jej przyjęcie!

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Zobacz: Martyna Wojciechowska o swojej chorobie: "Nie sądziłam, że mogę być tak słaba". Na co choruje?​

Oświadczenie Martyny Wojciechowskiej

Moi Drodzy,Chciałabym bardzo podziękować Wam za słowa troski i wsparcia. Dziękuję też Wszystkim, którzy wysyłają w ś...
Posted by Martyna Wojciechowska on 26 listopada 2015

Martyna Wojciechowska dziękuje fanom za wsparcie

Apeluje też o spokój

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama