Reklama

Agnieszka Kaczorowska niespodziewanie znalazła się w centrum medialnej burzy po tym, jak publicznie wyraziła wsparcie dla Macieja Kurzajewskiego. Dziennikarz opublikował oświadczenie, w którym odniósł się do zarzutów byłej żony, a Kaczorowska postanowiła publicznie stanąć po jego stronie. Jej gest nie przeszedł bez echa – wywołał silne reakcje ze strony Marianny Schreiber oraz Pauliny Smaszcz. Obie kobiety w ostrych słowach skomentowały sytuację na swoich profilach w mediach społecznościowych. Paulina Smaszcz, która od dawna otwarcie mówi o swoim konflikcie z Maciejem Kurzajewskim, nie kryła oburzenia wsparciem udzielonym przez Kaczorowską. Z kolei Marianna Schreiber postanowiła pójść o krok dalej i ujawniła tajemnicze notatki z planu "Królowej przetrwania", a także pokusiła się o wymowne "pozdrowienia".

Marianna Schreiber opublikowała zaskakujące liściki z "Królowej przetrwania"

Marianna Schreiber, w środę 5 lutego, wywołała burzę w mediach społecznościowych. Na swoim Instagramie udostępniła zdjęcia odręcznych listów i dała do zrozumienia, że rzekomo wymieniały je pomiędzy sobą Agnieszka Kaczorowska oraz Eliza Trybała. W notatkach pojawiają się sugestie dotyczące relacji jednej z nich z osobą pracującą na planie, a także "oskarżenia", że "jedna z dziewczyn na planie programu namawiała drugą do zdrady męża".

Jak to jest, że jedna z dziewczyn namawia drugą do zdrady męża? To te zasady, o których krzyczała do mnie w 2. odcinku? A przyklaskiwanie facetowi, który zdradzał swoją żonę, to też pochwalanie takich rzeczy? To jest ta solidarność kobieca? Czym Paulina sobie zasłużyła na takie traktowanie? A czym zasłużyli sobie widzowie na to, żeby być dzień w dzień okłamywani pięknym obrazkiem rodzinnej sielanki, gdy w dżungli się robi to, co się robi?
- grzmiała Schreiber.

Schreiber wysyła pozdrowienia "E i A"

A to jeszcze nie wszystko! Marianna Schreiber postanowiła nie poprzestawać na publikacji prywatnych notatek z "Królowej przetrwania". Na swoim Instagramie zamieściła wpis, w którym bezpośrednio zwróciła się do rzekomych autorek listów, oznaczając je inicjałami "E i A".

Królowe przetrwania to program, dzięki któremu przekonałam się, kim są osoby z zasadami i charakterem, a kim są zakłamane manipulantki bez zasad, które się wzajemnie namawiają na zdrady, jednocześnie pouczając innych i płacząc przed kamerą za rodziną.To nie dżungla okazała się problemem, tylko obrzydliwy, pełen nienawiści świat tych ludzi.
- oznajmiła Marianna we wpisie.

Publikacja notatek nie była przypadkowa – Marianna Schreiber nie tylko pokazała ich treść, ale również skierowała do ich rzekomych autorek specjalne "pozdrowienia".

Całym sercem dzisiaj wspieram Paulinę, dziękuję także Oli Ciupie, Oli Tomali, Agnieszce Kotońskiej i Magdzie Stępień.A bardzo wyjątkowe pozdrowienia dla dwóch autorek notatek: E i A.
- napisała.

Burza w mediach społecznościowych

Publikacja notatek spotkała się z mieszanymi reakcjami. Część internautów poparła Mariannę Schreiber:

Brawo Marianka!
Dziękujemy za obnażenie prawdy

Natomiast inni krytykują ją za naruszanie prywatności i podsycanie medialnych afer.

Po co Pani to robi, w jakim celu, co chce Pani osiągnąć. Dlaczego wtrąca się Pani w cudze życie, a później mówi, że nikt nie ma prawa Pani obrażać. Sama wywołuje Pani burze, a potem dziwi się, że ludzie odnoszą się krytycznie. Uważam takie zachowanie za skandaliczne i mające na celu jedynie wywołanie burzy medialnej.
Wtrącasz się non stop w nie swoje sprawy i do tego jeszcze prowokujesz
- piszą internauci.

A Wy, co sądzicie o całej sprawie?

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama