Marianna Dufek i Julia Oleś wspominają Kamila Durczoka. Poruszające zdjęcia byłej żony dziennikarza
Były miłościami życia Kamila Durczoka. Była żona Marianna Dufek opublikowała serię wzruszających zdjęć. Julia Oleś spełniła prośbę dziennikarza.
Kamil Durczok nie żyje. Popularny dziennikarz zmarł 16 listopada 2021 r. nad ranem w katowickim szpitalu. Przyczyną śmierci dziennikarza było "zaostrzenie przewlekłej choroby", która doprowadziła do zatrzymania krążenia. Wiadomość o śmierci Kamila Durczoka wstrząsnęła światem mediów. Poruszające wpisy upamiętniające dziennikarza zostawiły miłości jego życia. Była żona Marianna Dufek, z którą przeżył wspólne ponad 20 lat opublikowała serię poruszających zdjęć. Na wzruszający gest ku pamięci Kamila Durczoka zdecydowała się również Julia Oleś, z którą był związany od 2017 roku do 2019 roku.
Zobacz także: Kamil Durczok w ostatnim wywiadzie: "Pokonałem nowotwór, ale nie nauczyło mnie to szacunku do życia"
Marianna Dufek wspomina Kamila Durczoka: "Tak zapamiętam"
Marianna Dufek i Kamil Durczok poznali się w 1995 roku. Dwa lata później na świecie pojawił się ich syn, Kamil Durczok junior. Wówczas jako ceniona dziennikarka była dla niego oparciem również w budowaniu kariery w świecie mediów. Dziś w dniu śmierci Kamila Durczoka postanowiła powspominać ich wspólne początki:
Tak zapamiętam. Odpoczywaj spokojnie - napisała na Facebooku, pokazując serię wspólnych zdjęć sprzed lat.
Historia miłości Kamila Durczoka i Marianny Dufek
Kiedy kariera medialna Kamila Durczoka zaczęła nabierać tempa, Marianna Dufek zdecydowała się poświęcić rodzinie i wychowaniu syna. Wspierała go we wszystkich trudnych momentach życia, nawet wtedy, gdy wybuchła afera z oskarżeniami o molestowanie o czym informował tygodnik Wprost.
Tak samo postąpiłabym, gdyby krzywda spotkała któregoś z moich przyjaciół. Tak się trzeba było zachować. Przede wszystkim z myślą o dziecku, które dla nas obojga jest najważniejszą osobą. Zresztą postawę naszego syna, w tej koszmarnej także dla niego sytuacji, odbieram jak nagrodę. Zobaczyłam, że życiowe wartości dobrze mu się poukładały w głowie - broniła męża
Przez długi czas żyli również na odległość. Marianna Dufek dzielnie znosiła rozłąki, zajętości męża i to, że nie zawsze mieli czas dla siebie:
Od 11 lat jestem przyzwyczajona, że Kamil wpada i wypada. Trudniej byłoby mi pewnie wyobrazić sobie sytuację, że mamy siebie na co dzień. To byłoby dopiero wyzwanie dla nas obojga - mówiła w wywiadzie dla Vivy!
Kamil Durczok bardzo ciepło wypowiadał się o Mariannie Dufek. Cenił ją za konsekwencję i nieocenione wsparcie.
Na pewno naszą terapią jest rozmowa. Niedawno ktoś bardzo się uparł, żeby mi zrobić krzywdę. Pamiętam, jak mi ulżyło, gdy powiedziałem o tym Mariannie. Od tamtej rozmowy zacząłem patrzeć na to wszystko kompletnie inaczej, nawet byłem zdziwiony, że jedna rozmowa tak dużo mi dała - powiedział w wywiadzie dla Vivy! w 2007 roku.
Zobacz także: Kamil Durczok nie żyje. To jego ostatnie zdjęcia, które publikował na Instagramie
Gdy mierzył się z depresją, wydał książkę „Przerwa w emisji” a w środku pojawiła się dedykacja: „Mojej żonie Mariannie, kobiecie, na którą nigdy nie zasłużyłem”.
Gdy ja się rozsypałem, gotowała obiad i mówiła: „Dziś jest wtorek. To jest obiad. Tylko to się liczy. A jutro będzie środa. Jutro się nią zajmiemy” (...) Stanęła za mną. Tak po prostu, najnormalniej w świecie. Znała mnie jak nikt inny, po 20 latach małżeństwa i prawie 25 latach związku. Wiedziała, że nawet jeśli wobec niej zachowywałem się kiedyś nie w porządku, to nie jestem złym człowiekiem. I nikomu nigdy nie zrobiłem świadomie krzywdy. Dlatego za mną stanęła. Bez względu na osobistą cenę, jaką musiała zapłacić. Czasem, gdy razem spoglądamy w „pudelki”, myślę sobie, że musi być niezwykle mocna, czytając, że jest ze mną dla pieniędzy. Na razie to ona zainwestowała w moje pozwy sądowe - mówił w wywiadzie dla Vivy.
Marianna Dufek i Kamil Durczok rozstali się w 2017 roku po ponad 20 wspólnych latach:
Małżeństwo rozbiłem ja. Jeśli gdziekolwiek miałbym szukać winy, to wyłącznie po swojej stronie. Dlatego, że to ja prowokowałem, ja odreagowywałem telewizję i stresy (...) Przywoziłem do domu ten świat, który zajmował mnie przez tydzień roboczy. Moja żona nie miała i nie musiała mieć ochoty na słuchanie, co mnie w „Faktach” męczy. Chciała mieć swojego faceta w domu, który posłucha, czym ona przez ten tydzień żyła. A do tego dochodziły – co tu dużo kryć – rozmaite słabości charakteru. Faceta, który przez tydzień jest sam w Warszawie - mówił w wywiadzie dla Vivy!
Marianna Dufek nie odwróciła się od byłego męża po rozstaniu. Nie ukrywała jednak, że po rozwodzie odetchnęła z ulgą. Dziś pozostaną jej już tylko wspomnienia...
Zobacz także: Na co zmarł Kamil Durczok? Przyczyny śmierci znanego dziennikarza
Julia Oleś wspomina Kamila Durczoka. Opublikowała poruszający wpis
Po rozstaniu z Marianną Dufek w 2017 roku, Kamil Durczok związał się z Julią Oleś, w sieci znaną jako Fabjulus. Para spotykała się ze sobą aż do 2019 roku. Łączyła ich miłość a dzieliło aż 23 lata, jednak różnica wieku nie była dla nich problemem. Co Kamil Durczok mówił o miłości?
My się zajmujemy bardziej pracą. Życie się nie toczy na ściance, nasze na pewno nie - mówił w wywiadzie dla Jastrząb Post.
Julia Oleś i Kamil Durczok rozumieli się nie tylko prywatnie ale również zawodowo, zastępowała m. in w redakcji silesion.pl. W 2019 roku rozstali się i chociaż nie odbyło się w zgodzie, jeszcze przed śmiercią dziennikarza zdążyli się pogodzić:
Wszystko, co chcieliśmy sobie powiedzieć na pożegnanie, zdążyliśmy powiedzieć w cztery oczy. Nic więcej nie powiem, bo sama muszę poukładać to sobie w głowie - powiedziała Julia Oleś w rozmowie z Pudelek.pl
Julia Oleś na swoim profilu na Instagramie, po śmierci Kamila Durczoka dodała poruszający wpis. Opublikowała fragment piosenki pt. "My Way" Franka Sinatry i dopisała:
Tak jak prosiłeś