Marianna Dufek i Julia Oleś wspominają Kamila Durczoka. Poruszające zdjęcia byłej żony dziennikarza
Były miłościami życia Kamila Durczoka. Była żona Marianna Dufek opublikowała serię wzruszających zdjęć. Julia Oleś spełniła prośbę dziennikarza.
![Marianna Dufek uczciła śmierć Kamila Durczoka Marianna Dufek uczciła śmierć Kamila Durczoka wzruszającymi zdjęciami](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/49/2023/10/imgxol4Gu-7cf1f44.jpg?quality=90&crop=0px,0px,1200px,799px&resize=980,654)
Kamil Durczok nie żyje. Popularny dziennikarz zmarł 16 listopada 2021 r. nad ranem w katowickim szpitalu. Przyczyną śmierci dziennikarza było "zaostrzenie przewlekłej choroby", która doprowadziła do zatrzymania krążenia. Wiadomość o śmierci Kamila Durczoka wstrząsnęła światem mediów. Poruszające wpisy upamiętniające dziennikarza zostawiły miłości jego życia. Była żona Marianna Dufek, z którą przeżył wspólne ponad 20 lat opublikowała serię poruszających zdjęć. Na wzruszający gest ku pamięci Kamila Durczoka zdecydowała się również Julia Oleś, z którą był związany od 2017 roku do 2019 roku.
Zobacz także: Kamil Durczok w ostatnim wywiadzie: "Pokonałem nowotwór, ale nie nauczyło mnie to szacunku do życia"
Marianna Dufek wspomina Kamila Durczoka: "Tak zapamiętam"
Marianna Dufek i Kamil Durczok poznali się w 1995 roku. Dwa lata później na świecie pojawił się ich syn, Kamil Durczok junior. Wówczas jako ceniona dziennikarka była dla niego oparciem również w budowaniu kariery w świecie mediów. Dziś w dniu śmierci Kamila Durczoka postanowiła powspominać ich wspólne początki:
Tak zapamiętam. Odpoczywaj spokojnie - napisała na Facebooku, pokazując serię wspólnych zdjęć sprzed lat.
Historia miłości Kamila Durczoka i Marianny Dufek
Kiedy kariera medialna Kamila Durczoka zaczęła nabierać tempa, Marianna Dufek zdecydowała się poświęcić rodzinie i wychowaniu syna. Wspierała go we wszystkich trudnych momentach życia, nawet wtedy, gdy wybuchła afera z oskarżeniami o molestowanie o czym informował tygodnik Wprost.
Tak samo postąpiłabym, gdyby krzywda spotkała któregoś z moich przyjaciół. Tak się trzeba było zachować. Przede wszystkim z myślą o dziecku, które dla nas obojga jest najważniejszą osobą. Zresztą postawę naszego syna, w tej koszmarnej także dla niego sytuacji, odbieram jak nagrodę. Zobaczyłam, że życiowe wartości dobrze mu się poukładały w głowie - broniła męża
Przez długi czas żyli również na odległość. Marianna Dufek dzielnie znosiła rozłąki, zajętości męża i to, że nie zawsze mieli czas dla siebie:
Od 11 lat jestem przyzwyczajona, że Kamil wpada i wypada. Trudniej byłoby mi pewnie wyobrazić sobie sytuację, że mamy siebie na co dzień. To byłoby dopiero wyzwanie dla nas obojga - mówiła w wywiadzie dla Vivy!
Kamil Durczok bardzo ciepło wypowiadał się o Mariannie Dufek. Cenił ją za konsekwencję i nieocenione wsparcie.
Na pewno naszą terapią jest rozmowa. Niedawno ktoś bardzo się uparł, żeby mi zrobić krzywdę. Pamiętam, jak mi ulżyło, gdy powiedziałem o tym Mariannie. Od tamtej rozmowy zacząłem patrzeć na to wszystko kompletnie inaczej, nawet byłem zdziwiony, że jedna rozmowa tak dużo mi dała - powiedział w wywiadzie dla Vivy! w 2007 roku.
![img8PjwZ6-21296e6](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/49/2023/10/img8PjwZ6-21296e6.jpg?quality=90&fit=700,657)
Zobacz także: Kamil Durczok nie żyje. To jego ostatnie zdjęcia, które publikował na Instagramie
Gdy mierzył się z depresją, wydał książkę „Przerwa w emisji” a w środku pojawiła się dedykacja: „Mojej żonie Mariannie, kobiecie, na którą nigdy nie zasłużyłem”.
Gdy ja się rozsypałem, gotowała obiad i mówiła: „Dziś jest wtorek. To jest obiad. Tylko to się liczy. A jutro będzie środa. Jutro się nią zajmiemy” (...) Stanęła za mną. Tak po prostu, najnormalniej w świecie. Znała mnie jak nikt inny, po 20 latach małżeństwa i prawie 25 latach związku. Wiedziała, że nawet jeśli wobec niej zachowywałem się kiedyś nie w porządku, to nie jestem złym człowiekiem. I nikomu nigdy nie zrobiłem świadomie krzywdy. Dlatego za mną stanęła. Bez względu na osobistą cenę, jaką musiała zapłacić. Czasem, gdy razem spoglądamy w „pudelki”, myślę sobie, że musi być niezwykle mocna, czytając, że jest ze mną dla pieniędzy. Na razie to ona zainwestowała w moje pozwy sądowe - mówił w wywiadzie dla Vivy.
Marianna Dufek i Kamil Durczok rozstali się w 2017 roku po ponad 20 wspólnych latach:
Małżeństwo rozbiłem ja. Jeśli gdziekolwiek miałbym szukać winy, to wyłącznie po swojej stronie. Dlatego, że to ja prowokowałem, ja odreagowywałem telewizję i stresy (...) Przywoziłem do domu ten świat, który zajmował mnie przez tydzień roboczy. Moja żona nie miała i nie musiała mieć ochoty na słuchanie, co mnie w „Faktach” męczy. Chciała mieć swojego faceta w domu, który posłucha, czym ona przez ten tydzień żyła. A do tego dochodziły – co tu dużo kryć – rozmaite słabości charakteru. Faceta, który przez tydzień jest sam w Warszawie - mówił w wywiadzie dla Vivy!
Marianna Dufek nie odwróciła się od byłego męża po rozstaniu. Nie ukrywała jednak, że po rozwodzie odetchnęła z ulgą. Dziś pozostaną jej już tylko wspomnienia...
![Ci?g dalszy sprawy Durczok przeciwko Wprost](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/49/2023/10/imgN94vpP-8587546.jpg?quality=90&fit=700,954)
Zobacz także: Na co zmarł Kamil Durczok? Przyczyny śmierci znanego dziennikarza
Julia Oleś wspomina Kamila Durczoka. Opublikowała poruszający wpis
Po rozstaniu z Marianną Dufek w 2017 roku, Kamil Durczok związał się z Julią Oleś, w sieci znaną jako Fabjulus. Para spotykała się ze sobą aż do 2019 roku. Łączyła ich miłość a dzieliło aż 23 lata, jednak różnica wieku nie była dla nich problemem. Co Kamil Durczok mówił o miłości?
My się zajmujemy bardziej pracą. Życie się nie toczy na ściance, nasze na pewno nie - mówił w wywiadzie dla Jastrząb Post.
![Gala Telekamery Tele Tygodnia 2019](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/49/2023/10/img4NCerR-3481852.jpg?quality=90&fit=700,1050)
Julia Oleś i Kamil Durczok rozumieli się nie tylko prywatnie ale również zawodowo, zastępowała m. in w redakcji silesion.pl. W 2019 roku rozstali się i chociaż nie odbyło się w zgodzie, jeszcze przed śmiercią dziennikarza zdążyli się pogodzić:
Wszystko, co chcieliśmy sobie powiedzieć na pożegnanie, zdążyliśmy powiedzieć w cztery oczy. Nic więcej nie powiem, bo sama muszę poukładać to sobie w głowie - powiedziała Julia Oleś w rozmowie z Pudelek.pl
Julia Oleś na swoim profilu na Instagramie, po śmierci Kamila Durczoka dodała poruszający wpis. Opublikowała fragment piosenki pt. "My Way" Franka Sinatry i dopisała:
Tak jak prosiłeś
![img65A99Z-24b5f39](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/49/2023/10/img65A99Z-24b5f39.jpg?quality=90&fit=700,1241)