Marcin Hakiel zdradza powody rozstania z Dominiką. Mówi o tym pierwszy raz
Jego partnerka nie zdecydowała się powiedzieć o tym na głos. Marcin Hakiel nie ma nic do ukrycia. Zdradził powody rozstania.
Marcin Hakiel nie może się uwolnić od plotek, a już w szczególności po tym, jak zaczęto doszukiwać się dowodów na jego związek z Magdaleną Stępień. Niemalże w tym samym czasie odkryto, że jego dotychczasowy związek z Dominiką to już przeszłość. Marcin Hakiel postanowił nie trzymać dłużej tajemnicy i zdradził powody rozstania.
Marcin Hakiel o powodach rozstania z Dominiką
Po rozwodzie z Katarzyną Cichopek, Marcin Hakiel jest pod stałym nadzorem internautów. Nie umknie im żadna nowość, która dzieje się w jego życiu. Wszyscy cieszyli się, kiedy okazało się, że znalazł sobie nową partnerkę. Dominika jednak nigdy nie chciała być osobą publiczną, dlatego tancerz nigdy nie ujawnił jej wizerunku. Chociaż żyli z dala od mediów, od czasu do czasu raczyli wszystkich wspólnymi fotkami. Kiedy w sieci huczało na temat ich rozstania to właśnie "tajemnicza" partnerka Marcin Hakiela jako pierwsza zabrała głos: "Na początku lipca zakończył się mój związek. (...) Od tego momentu nie utrzymujemy kontaktu". Teraz głos zabrał Marcin Hakiel. Zdradził więcej szczegółów.
Zobacz także: Katarzyna Cichopek zareagowała na rozstanie Marcina Hakiela i Dominiki. Nawiązała do dzieci
Jak widać Marcin Hakiel ma już dość spekulacji na temat swojego ostatniego związku, który na początku wakacji się zakończył. O powodach rozstania z Dominiką powiedział krótko:
Nie układało nam się od pewnego czasu i się rozstaliśmy.
Myślicie, że teraz fani dadzą mu spokój?
Zobacz także: To dlatego Marcin Hakiel rozstał się z partnerką. Powód decyzji zaskakuje?
Życie miłosne Marcina Hakiela szczególnie teraz przybiera na medialnym zainteresowaniu. Fani są pewni, że Marcin Hakiel spotyka się z Magdaleną Stępień, a jako dowody wskazują szczegóły na zdjęciach, które mają wskazywać na to, że widać na nich "Top Modelkę". Zainteresowani komentowali już te rewelacje, a Magdalena Stępień wręcz stwierdziła:" jestem przerażona tym, co dzieje się w obecnych czasach, że ludzie z show-biznesu są tak obserwowani, że jest śledzony każdy ich krok i że nie możemy żyć".