Małgorzata Rozenek to jedna z bardziej aktywnych gwiazd naszego polskiego show-biznesu. Tym razem prezenterka będzie trenować pod czujnym okiem Anny Lewandowskiej. Przebieg sportowego obozu z chęcią relacjonuje na swoim Instagramie. To właśnie tam podzieliła się z odbiorcami swoimi przemyśleniami.

Reklama

- Po raz pierwszy mam takie poczucie, że może powinnam być w innym miejscu - zwierzyła się.

Co się dzieje?

Małgorzata Rozenek przygnębiona na obozie Anny Lewandowskiej

Jeszcze przed chwilą Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan brylowali na Gali Tygodnika "Piłka Nożna", a już teraz gwiazda jest w zupełnie innym miejscu. Ta kolejny raz udała się na sportowy obóz Anny Lewandowskiej. Na zimową edycję wydarzenia przywiózł ją ukochany, a sama zainteresowana z chęcią relacjonowała, co dzieje się na miejscu. Nie od dziś wiadomo, że prowadząca "Dzień dobry TVN" na co dzień uwielbia aktywność sportową. Na zimowym obozie może liczyć na prawdziwy wycisk od popularnej trenerki, Anny Lewandowskiej. Ale nie tylko - to również idealna okazja do integracji. Z samego rana gwiazda podzieliła się relacją z wczorajszego wieczora:

- Dzień dobry. Jest jeszcze tak ciemnawo na zewnątrz, a my teraz sobie tutaj pijemy kawę, zaraz idziemy na pierwszy trening, tak wyglądają nasze pokoje. Jest naprawdę bardzo, bardzo wygodnie [...] Piękny był wczoraj wieczór. Wczoraj było tzw. sushi night, więc pełna integracja. Ale tak naprawdę, to ja przyjechałam tutaj po trening i taki za chwile będzie - przywitała swoich fanów prosto z łóżka.

Po takich słowach wydawać by się mogło, że wszystko jest w najlepszym porządku. Niestety chwile później okazało się, że nie wszystko idzie po myśli gwiazdy.

Instagram @m_rozenek

Zobacz także: Radosław Majdan w smutnym wyznaniu: "Noc po operacji to był hardcore"

Zobacz także

Na Instagramie gwiazdy pojawiło się nagranie z niepokojącym podpisem:

- Wyrzuty sumienia - czy po co nam te nerwy? - czytamy.

Chwile później Małgorzata Rozenek podzieliła się głębszą refleksją ze swoimi fanami. Wówczas okazało się, że prowadząca "Dzień Dobry TVN" bardzo tęskni za swoimi pociechami oraz psem, który również boryka się z problemami zdrowotnymi:

- Bardzo tęsknie za dziećmi Wam powiem i za Gorgem, bo Gorguś jest po tej operacji kolana. Stasiu był taki chorowity przez ostatni tydzień, nie chodził do szkoły. Henio jest taki na granicy i po prostu po raz pierwszy mam takie poczucie, że może powinnam być w innym miejscu, a nie tu - wyznała.

Instagram @m_rozenek

Zobacz także: Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan zabrali Henia na spacer po śniegu [ZDJĘCIA PAPARAZZI]

Szybko dodała jednak, że dzieci są pod doskonałą opieką, a obóz jest czasem dla niej, który wzmacnia nie tylko fizycznie:

- Ale stąd naprawdę wraca się silniejszym, stąd naprawdę się wraca mocniejszym. Oni oczywiście są pod doskonałą opieką i dziadkowie też się będą mogli z nimi zobaczyć, w końcu tyle, ile będą chcieli, wiec wszystko jest poukładane. Ale wiecie jak to jest - my mamy, mam wyrzuty sumienia, jak coś robimy dla siebie - wyjaśniła.

Nie tracąc czasu Małgorzata Rozenek udała się na wycisk do Anny Lewandowskiej. Pełna zapału pokazała się na sali treningowej:

- No i zaczynamy - skwitowała.

Reklama

Nie pozostaje nam więc nic innego, jak czekać na kolejne, sportowe relacje.

Instagram @m_rozenek
Instagram @m_rozenek
Reklama
Reklama
Reklama