Reklama

Małgorzata Rozenek-Majdan od lat przebywa na świeczniku i mierzy się z wieloma opiniami - zarówno z tymi pozytywnymi, jak i negatywnymi. Nauczyła się jednak nie przejmować krytyką i mieć do niej dystans. Pokazała to po raz kolejny publikując najnowszy filmik.

Reklama

Małgorzata Rozenek wywołała burzę swoim nagraniem z basenu

Jeszcze kilkanaście dni temu Małgorzata Rozenek-Majdan przebywała na Bali. Prezenterka udała się na rajską wyspę w towarzystwie męża, po to, by na miejscu uczestniczyć w drugim ślubie Omeny Mensah i Rafała Brzoski. Przy okazji znalazła także czas na poznanie lokalnej kultury oraz na odpoczynek i regenerację. W sieci dopiero teraz opublikowała filmik z tego wyjazdu, na którym widać, jak kąpie się w basenie. Jej pozy wywołały falę komentarzy internautów.

Piotr Molecki/East News

Zobacz także: Małgorzata Rozenek narzuciła synom surowe zasady. "Rozumieją troskę i jakoś współpracują"

Na filmiku z Bali można zobaczyć byłą prowadzącą "Dzień Dobry TVN" w fioletowym, dwuczęściowym kostiumie kąpielowym, w którym pływa na tle zachodzącego słońca. Na ujęciach prezentuje w pełnej krasie swoje pośladki, a następnie tuli się do Radosława Majdana. Te kadry spotykały się z negatywnymi komentarzami internautów - Małgorzata Rozenek postanowiła na nie zareagować.

- Czytając niektóre komentarze, chyba muszę coś dopisać: życie kobiety powinno być różnorodne, moje jest. Zawsze takie chciałam. Bycie matką, żoną, kobietą, społeczniczką, podróżniczką, partnerką, wolnym duchem… wszystkim… jest możliwe. To nawet jest możliwe jednocześnie. Wyłączcie więc proszę swoją świętoszkowatość, bo akurat dziś zobaczyliście moje pośladki w basenie, w towarzystwie męża, dodajmy, tego samego od 10 lat - zaczęła swój wpis Małgorzata Rozenek-Majdan.

Zobacz także: Małgorzata Rozenek-Majdan w kremowej stylizacji. Look uzupełniła torbą z Bali

Do jakich konkretnie negatywnych komentarzy nawiązywała prezenterka? Otóż pod filmem można m.in. znaleźć słowa: "Synowie mega dumni, że w necie mogą podziwiać mamuśki pośladki", "Pupa ok. Ale po co to pokazywać innym?" czy "Pupa piękna Pani Małgosiu. Jest jednak duża różnica w tym, czy pokazuje Pani łokieć czy pupę. Pani mąż, kiedy pokazuje Państwa miłość, jakoś nie ma potrzeby wynurzać się w stringach z basenu". Niezniechęcona Małgorzata Rozenek-Majdan wyjaśniła jednak, że celem filmiku nie było zwrócenie uwagi na jej figurę, a danie innym wiary w miłość.

- Każdego dnia pokazuję Wam fragmenty mojego bardzo różnorodnego życia. I tak się składa, że w swojej różnorodności mam również pośladki, czasem w basenie i czasem je pokażę, ale nie o nie tu chodziło: a o miłość. Bo jestem najlepszym przykładem, że rozwiedziona matka dwójki dzieci, długo po osiemnastych urodzinach, może spotkać miłość swojego życia i może dziesięć lat później przeżywać cudowne chwile, które zostały w nas na zawsze… taką historie chcę tym pokazać. Nie zatrzymujecie się więc tylko na pośladkach. Uwierzcie w miłość. Miejcie nadzieję. Bądźcie szczęśliwi - dodała prezenterka.

Reklama

A Wam się podoba wideo Małgorzaty Rozenek-Majdan?

Instagram @m_rozenek
Reklama
Reklama
Reklama