Fani, którzy śledzą karierę Dody od dłuższego czasu, doskonale pamiętają okres jej współpracy z Mają Sablewską. Choć ich menadżerska relacja zakończyła się z niemałymi kontrowersjami, Maja Sablewska wzięła udział w "Doda. Dream show", by przytoczyć wspomnienia z tego okresu. Zdradziła swój "sposób na Dodę"!

Reklama

Maja Sablewska szczerze o współpracy z Dodą

W pierwszej dekadzie obecnego stulecia Doda, która była wówczas w topowym momencie kariery, współpracowała z Mają Sablewską i choć ich współpraca nie zakończyła się w przyjemnej atmosferze, spore grono fanów usłyszało o Mai Sablewskiej właśnie w kontekście jej współpracy z Dodą. Jak menadżerka wokalistki postrzega ten okres dzisiaj?

Maja Sablewska wzięła udział w "Doda. Dream show" i zdradziła, jak współpracowało jej się kilkanaście lat temu z Dodą. Użyła wobec niej dosadnego określenia i wyjawiła, jaki był jej "klucz" do utrzymywania dobrych relacji z gwiazdą.

- Doda to jest niezły harpagan. Jest jedna zasada - jej się nie wolno bać. Trzeba mówić jej, jak jest i trzeba słuchać. To coś, co ja jako menedżer używałam jako klucza do Dody - powiedziała Maja Sablewska w "Doda. Dream show".

East News

Zobacz także: Dariusz Pachut pojawił się z Dodą na Stadionie Narodowym? Zdjęcia nie pozostawiają złudzeń

Co więcej, w programie poświęconym karierze muzycznej Dody, Maja Sablewska opowiedziała też, co - jej zdaniem - jest bardzo ważną cechą u gwiazdy, którą ma w sobie Doda.

Zobacz także

- Wtedy wiedziałam, że nawet jeśli się nie dogadamy w danym momencie, to za chwilę przyjdzie refleksja. Wiem, że Doda nie wygląda na taką osobę, ale ona nie dość, że ma refleksję, to jeszcze potrafi przeprosić. Bo to jest dobry człowiek - po prostu - dodała Maja Sablewska.

ONS(2)

Maja Sablewska skomentowała także ówczesne otoczenie, w jakim tworzyła Doda, czyli raczkujący jeszcze polski showbiznes. Zauważyła ogromną zmianę względem dzisiejszej kondycji świata otaczającego gwiazdy.

- To był trudny czas dla debiutu. Do tego wyskoczyła jak filip z konopi ze swoim attitude (z ang. podejście, wizerunek - przyp. red), ze swoją nietuzinkową osobowością i nie dało się tego nie zauważyć. (...) Ona w tym wszystkim była odważna. To był ten peak (z ang. szczyt - przyp. red.) popularności - powiedziała Maja Sablewska w "Doda. Dream show".

A jak relacje z Mają Sablewską ocenia z perspektywy czasu sama Doda? Wokalistka w najnowszym odcinku "Doda. Dream show" szczerze opowiedziała również o tej kwestii.

- Ja Maję traktowałam jako bardzo serdeczną przyjaciółką. Miałyśmy taki team na patencie, jak zrobić różne fajne rzeczy, fajne show itd. Pomogła mi przetrzeć pewne szlaki i wtórowała mi w tych moich dziwactwach - podsumowała Doda.

Jesteście zaskoczeni takimi wyznaniami o relacjach Dody i Mai Sablewskiej?

Zobacz także: Doda zaśpiewała ze Smolastym na "Roztańczony PGE Narodowy". Oto, co zdziwiło fanów

ONS
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama