Maja Sablewska przed laty skrytykowała Michała Szpaka w "X-Factor". Dziś szczerze przeprasza
Maja Sablewska i Michał Szpak to zdecydowanie jedne z najbardziej kontrowersyjnych osób w polskim show-biznesie. Jak się okazuje, fani piosenkarza przez wiele lat nie mogli wybaczyć jej słów, które do niego skierowała.
Tych osób dziś nikomu nie trzeba przedstawiać. Zarówno Maja Sablewska, która od bycia menadżerką gwiazd została jedną z najbardziej rozpoznawalnych doradczyń wizerunkowych, jaki i Michał Szpak, którego cała Polska poznała dzięki programowi "X-Factor", dziś cieszą się ogromną rozpoznawalnością, zawrotną karierą i sporym gronem fanów. Jak się okazuje, kilka lat temu gwiazda powiedziała do młodego wokalisty słowa, które na dobre utkwiły w pamięci jego fanów, a zdanim niektórych, były one naprawdę okrutne. Teraz Maja Sablewska w końcu postanowiła szczerze za nie przeprosić.
Maja Sablewska przeprasza Michała Szpaka
Kiedy Michał Szpak zadebiutował w polskim show-biznesie, występując na scenie "X-Factora", było o nim naprawdę głośno. Młody chłopak z potężnym głosem i nietypowym, dość kontrowersyjnym - jak na tamte czasy - wyglądem, był na ustach całej Polski i okazał się prawdziwą sensacją! Wielu może zdziwić fakt, że kiedy jego kariera zaczynała nabierać tempa, postanowił odrzucić możliwość współpracy z Mają Sablewską, która wtedy uchodziła za jedno z najmocniejszych nazwisk wśród menadżerów gwiazd. Jak widać, nie stanęło mu to na drodze dalszego rozwoju, jednak czy wpływ na taką decyzję mogły mieć słowa Mai Sablewskiej, które powiedziała, kiedy po raz pierwszy zobaczyła go w programie?
Fani Michała Szpaka do dziś pamiętają niewybredny komentarz gwiazdy, która postanowiła skomentować ubiór młodego wokalisty, a kiedy wszedł na scenę popularnego, muzycznego talent-show, ta kazała pościągać mu "świecidełka". Czy dziś żałuje swoich słów? Wszystko wygląda na to, że tak, bo właśnie podczas rozmowy z Michałem Szpakiem w podcaście "Oświeceni Hedoniści" postanowiła się z nich wytłumaczyć. Co więcej, ten temat jako pierwszy rozpoczął piosenkarz, a dawne słowa gwiazdy ocenił jako: "dość mocny policzek"!
Pojawiłem się na przesłuchaniu przed Wami. Reakcja publiczności nie była dla mnie znacząca. To był taki moment potwierdzenia, na jakim etapie rozwoju, tolerancji jesteśmy. Trochę się to zmieniło, jednak dość dużo brakuje nam, że ludzkie życie bywa kruche. To był dość mocny policzek - wyznał Michał Szpak. - Kiedyś napisałem ci w mailu, taki moment, kiedy powiedziałaś o tej błyskotce. Podeszła do mnie pewna kobieta i zapytała, czy gdzieś mam tę obrożę. Chciała ją kupić jako pamiątkę, rzecz symboliczną. Zrobiła się wielka burza. Każda ocena jest bezpośrednia i nieprzemyślana. Z perspektywy czasu wiem, że twój ruch dodał temu występowi więcej. Odebrałaś ten element, który trzeba było ściągnąć - dodał.
Choć od tego wydarzenia minęła już dekada, jak widać niektóre rzeczy trudno zapomnieć. Czy dziś Maja Sablewska zdobyłaby się na równie mocny komentarz? Gwiazda nie ukrywa, że wtedy, zasiadając w jury "X-Factora", popełniła błąd.
Jesteś kochany, ale muszę przyznać się do swojego błędu. (...) Zabolało Cię to wtedy? (...) Gdyby tak, to ja Cię za to serdecznie przepraszam. Powiem Ci, dlaczego to zrobiłam. Znałam Cię już wcześniej i czułam, co się szykuje. Pracowałam wcześniej z Dodą, Edytą. Znałam jednostki, które zmieniają świat muzyką i artyzmem. Zależało mi, żeby nikt nie ocenił cię z automatu - tłumaczyła Maja Sablewska.
Choć Michał Szpak przyznał, że te słowa wcale go nie zabolały, dla wielu jego fanów wciąż są czymś niedopuszczalnym. Po publikacji podcastu w mediach społecznościowych artysty natychmiast pojawiły się komentarze dotyczące Mai Sablewskiej i jej zachowania sprzed lat:
- Ale pamiętam jak okrutnie Cię oceniła na scenie.... pierwsze wrażenie zostaje ???? ????
- Podziwiam za to, że potrafisz współpracować z kimś, kto na dzień dobry wyśmiał Cię. Niestety jestem pamiętliwa i nie potrafiłabym z panią Sablewską tak współpracować.
- Nie żebym była bardzo pamiętliwa ale zrozumieć się nie da, jak można osądzać po wyglądacie. Hipokryzja pani Sablewskiej i tyle. Show rozumiem ale to było dla młodego wówczas Michała poniżające. Pozdrawiam serdecznie Pana Michała ❤
Na szczęście Michał Szpak wykazał się o wiele większą wyrozumiałością, a pozostali jego obserwatorzy stwierdzili, że każdemu z nas zdarzyło się niekontrolowanie powiedzieć głupotę, a później zmienić zdanie. Pamiętacie jeszcze tę sytuację z "X-Factora"?
Zobacz także: "The Voice of Poland": Szykują się wielkie zmiany w jury! Kogo zabraknie w jesiennej edycji?
Michał Szpak od początku swojej zawodowej ścieżki wzbudzał ogromne kontrowersje. Jego występy w "X-Factor" za każdym razem wywoływały wiele emocji.
Fani piosenkarze nie zapomnieli jednak o komentarzu Mai Sablewskiej, który postanowiła powiedzieć, kiedy zobaczyła go po raz pierwszy w programie. Dziś postanowiła przeprosić za swoje słowa.
Na szczęście artysta nie jest aż tak pamiętliwy i przyznał, że jej słowa wcale go nie zabolały.