Na początku roku Magdalena Stępień wyznała, że jej półroczny synek choruje na nowotwór. Mały Oliwierek zmaga się z guzem wątroby. Okazało się, że jego leczenie jest bardzo kosztowne, a wstępne koszty zawierające m. in. transport medyczny i badania wyceniono na ok. 300 tysięcy złotych. W sieci pojawiła się zbiórka na leczenie małego Oliwiera. Magda Stępień z bólem serca przyznała, że nie stać jej na sfinansowanie leczenia dziecka:

Reklama

Przekracza to moje możliwości finansowe. Nie dysponuję taką kwotą. (Ani ja ani Kuba.) Dlatego proszę Was – ludzi o wielkich sercach, o wsparcie finansowe

Internauci ruszyli z pomocą i w niecałe siedem godzin udało się uzbierać ponad 100 procent sumy! Magda Stępień nie potrafi ukryć łez:

Ja otrzymałam już dokumenty z Izraela, które muszę wypełnić i myślę, że w ciągu tygodnia dwóch znajdziemy się już na miejscu i będziemy próbować ratować mojego synka - wyznała przez łzy.

Syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka rozpocznie leczenie w Izraelu

Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak muszą mierzyć się z największym koszmarem, jaki może wyobrazić sobie rodzic. Mały Oliwierek ma tylko sześć miesięcy i już musi mierzyć się z okrutną chorobą, jaką jest nowotwór. Chłopiec ma guza wątroby. Dziś Magda Stępień podzieliła się dramatyczną informacją w sprawie leczenia dziecka:

Tutaj, po wielu badaniach usłyszałam potworną diagnozę – mój półroczny synek ma ogromnego, bo aż 12 cm guza na wątrobie! (...) Wynik histopatologiczny dał przerażającą odpowiedź – MALIGNANT RHABDOID THUMOR LIVER. Jeden z najrzadszych, bardzo agresywnych i opornych na leczenie nowotworów złośliwych - mięsak tkanek miękkich, a w naszym przypadku wątroby. W Polsce Oliwier jest prawdopodobnie trzecim dzieckiem z takim rozpoznaniem. Z informacji, które do mnie dotarły dowiedziałam się, że szansa na wyleczenie Mojego Małego Wojownika w Polsce to tylko 2%!!! Nie ma tutaj leku, który zatrzymałby te komórki nowotworowe.

Instagram / magdalena___stepien

Zobacz także: Magda Stępień pokazała nowe zdjęcie synka: "Jedziemy z tym rakiem mamusiu"

Pojawiła się jednak szansa na leczenie chłopca za granicą. Z bezinteresowną pomocą ruszyła sama Anna Lewandowska. To ona skontaktowała się z pracownikami kliniki w Izraelu oraz zaangażowała się w organizację transportu medycznego. Koszty leczenia za granicą jednak są ogromne:

Zobacz także

Wstępnie koszty transportu medycznego oraz badań skalkulowano na około 300 tysięcy złotych. Właściwe leczenie będzie o wiele droższe. Przekracza to moje możliwości finansowe. Nie dysponuję taką kwotą. (Ani ja ani Kuba.) - napisała na Instagramie Magdalena Stępień.

Zorganizowała zbiórkę na leczenie chłopca. Celem zbiórki jest 350 tysięcy złotych. W dziewięć godzin od poinformowania o założeniu zbiórki udało się zebrać całę 350 tysięcy złotych na leczenie synka Magdy Stępień. Magdalena Stępień nie kryje wdzięczności. Opublikowała w sieci poruszające nagranie, na którym nie potrafi powstrzymać łez.

Instagram @magdalena___stepien

Zobacz także: Magdalena Stępień pokazała zdjęcie synka i wyznała: "Wojownik po pierwszej chemii"!

Internauci natychmiastowo zareagowali na prośbę Magdy Stępień o pomoc w ratowaniu życia synka. Zbiórka na leczenie chłopca została licznie udostępniona, a wpłaty na koncie zbiórki zaczęły pojawiać się błyskawicznie. Mama Oliwierka jest wzruszona i nie może opanować łez:

Kochani ja nie wiem, co ja mam powiedzieć, ale z całego serca wam dziękuję za całą pomoc i wsparcie i w imieniu Oliwerka też. To jest niesamowite, ile mam tutaj cudownych ludzi, którzy pomogli nam i w tak szybkim tempie zebraliśmy już tyle pieniędzy.

Dzięki błyskawicznej pomocy m. in. Anny Lewandowskiej i wpłatom internautów, możliwe że syn Magdy Stępień i Jakuba Rzeźniczaka rozpocznie leczenie w Izraelu już za tydzień lub dwa:

Ja otrzymałam już dokumenty z Izraela, które muszę wypełnić i myślę, że w ciągu tygodnia dwóch znajdziemy się już na miejscu i będziemy próbować ratować mojego synka.

Trzymamy kciuki za leczenie małego Oliwierka w Izraelu!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama