Koniec kłopotów? Schejbal dostała rolę w popularnym serialu TVN

To miał być wielki powrót Magdy Schejbal do telewizji. Aktorka dostała główną rolę w nowym komediowym serialu TVN „Mąż czy nie mąż” . Produkcja od początku nie cieszyła się powodzeniem, dlatego wprowadzono pewne zmiany. Zobacz:  Zmiany w ramówce TVN. Wszystko przez słabą oglądalność serialu z Schejbal Poza gwiazdą w obsadzie znaleźli się m.in. Magdalena Boczarska i Marcin Perchuć. Wszystko wskazuje jednak na to, że cała trójka straci wkrótce pracę.   Serial jest emitowany w najlepszym paśmie, a i tak okazał się klapą. Oglądalność spada z odcinka na odcinek. Choć TVN nie wydał jeszcze oficjalnego komunikatu, aktorzy dostali już informacje, że serial nie pojawi się na jesień w ramówce stacji - mówi nam osoba z TVN. Średnia oglądalność serialu z Magdą Schejbal  to zaledwie 1,5 miliona widzów. Większą popularnością cieszy się „Nie rób scen”, w którym główną rolę gra Joanna Brodzik, ale przyszłość tej produkcji również stoi pod znakiem zapytania. Zobacz na Polki.pl:  Magdalena Schejbal - Bez wygranych  

Joanna Brodzik przez wiele lat była jedną z największych gwiazd w polskim show-biznesie. Dzięki roli w słynnym serialu "Kasia i Tomek" aktorkę pokochały miliony widzów. Partnerka Pawła Wilczaka występowała także w takich produkcjach jak "Magda M." "Dom nad rozlewiskiem". Joanna Brodzik od kilku miesięcy jest także gwiazdą jednego z najnowszych seriali TVN " Nie rób scen". Zobacz: Królowa polskich seriali o porażce produkcji z Brodzik i Schejbal: Widzowie szukają większych emocji Występy w "Nie rób scen" miały być wielkim powrotem dla Joanny Brodzik. Media zachwycały się, że po latach znowu zobaczymy dobrą komedię z udziałem lubianej aktorki . Niestety, już po kilku odcinkach okazało się, że Brodzik  nie przyciąga tłumów przez telewizor. Podobna sytuacja pojawiła się w przypadku Magdaleny Schejbal . Po tym jak z hukiem rozstała się z serialem "Szpilki na Giewoncie" propozycja zagrania w " Mąż czy nie mąż" miała pomóc jej odbudować swoją karierę . Niestety, zarówno produkcja z udziałem Brodzik jak i Schejbal okazała się klapą. Jak donosi serwis wirtualnemedia.pl seriale wraz z końcem maja znikną z anteny. - Ostatecznie zdecydowano, że obie produkcje zakończą się na jednym sezonie, co udało nam się potwierdzić w TVN - czytamy na stronie. Oglądaliście seriale z Joanną Brodzik i Magdaleną Schejbal? Zobacz na Polki.pl: Magdalena Schejbal zasłabła w ciąży! Metamorfozy Magdaleny Schejbal:  

Kilka miesięcy temu Magdalena Schejbal ogłosiła, że odchodzi z serialu "Szpilki na Giewoncie". Decyzja aktorki wywołała wiele kontrowersji, a sama Nina Terentiew uznała wówczas,  że Schejbal jest po prostu kapryśna (zobacz: Terentiew o Schejbal: Jest kapryśna! ). Słowa wiceprezes stacji Polsat nie spodobały się artystce, która na łamach magazynu "Flesz" skrytykowała zachowanie producentów serialu za to, jak ją traktowali (zobacz: Schejbal OSTRO o pracy na planie: Bałam się, byłam wymordowana ). Magdalena Schejbal przyznała wówczas, że pomimo ciąży musiała pracować dwanaście godzin dziennie, za co do tej pory nie dostała wynagrodzenia. Słowa rozżalonej aktorki wywołały ogromne oburzenie wśród producentów "Szpilek na Giewoncie", którzy również postanowili wydać specjalne oświadczenie w którym bronią się przed atakiem Schejbal. - Oskarżenia są nieprawdziwe i widzimy konieczność podjęcia odpowiednich kroków prawnych. Zrobiliśmy wszystko, by zapewnić Pani Schejbal wszelkie udogodnienia na planie, mając na uwadze zdrowie jej oraz jej dziecka . W pełni dopasowaliśmy pracę do wszystkich zaleceń lekarza. Plan zdjęciowy został przeniesiony z Warszawy do Zakopanego, tak aby nie musiała ona zmieniać miejsca pobytu, a długość jej pracy na planie zmniejszono do maksymalnie sześciu godzin dziennie. Ponadto zatrudniono dublerkę, a scenariusz był na bieżąco modyfikowany, uwzględniając stan aktorki. Z uwagi na te wszystkie zmiany produkcja poniosła koszty- czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez magazyn "Flesz". Wygląda więc na to, że sprawa dotycząca Magdaleny Schejbal już wkrótce może znaleźć swój finał w sądzie. Być może wtedy dowiemy się, jak rzeczywiście wyglądała praca na planie serialu.