Papież Franciszek pojawił się wczoraj w oknie na Franciszkańskiej 3 w Krakowie z okazji Światowych Dni Młodzieży. Swoje wystąpienie zaczął od historii jednego z wolontariuszy, Macieja Cieśli, który zmarł 2 lipca. 26-letni student grafiki. Jego historia życia jest bardzo wzruszająca!

Reklama

Kim był Maciej Cieśla o którym mówił papież Franciszek?

Papież Franciszek na początku swojego wystąpienia opowiedział smutną historię związaną z Maciejem Cieślą, który bardzo zaangażował się w organizację Światowych Dni Młodzieży w Krakowie:

Muszę wam powiedzieć coś, co troszkę zasmuci wasze serca. Proszę was o ciszę. To jest historia życia jednego z was. Maciej Szymon Cieśla miał niewiele więcej niż 26 lat. Studiował projektowanie graficzne i porzucił swoją pracę, żeby stać się wolontariuszem Światowych Dni Młodzieży. To on przygotował wszystkie projekty, obrazy świętych patronów, odznaki pielgrzyma, które teraz tak pięknie ozdabiają miasto. Właśnie w tej swojej pracy odnalazł swoją wiarę. W listopadzie zdiagnozowano u niego raka. Lekarze nie mogli zrobić nic, jedynie amputować nogę. Chciał żyć wtedy, kiedy przyjedzie papież. Nawet miał zarezerwowane miejsce w tramwaju, którym będzie podróżował papież. Zmarł 2 lipca. Wszyscy byli bardzo tym poruszeni z powodu dobra, które przyniósł. Teraz wszyscy w ciszy pomyślmy o tym naszym przyjacielu z naszej ludzkiej drogi życia, który pracował tyle dla tych Światowych Dni Młodzieży. I wszyscy tutaj w ciszy z serca módlmy się. On jest tutaj z nami - mówił papież Franciszek.

Kim był Maciej Cieśla? Czym się zajmował? Jak go wspominają inni wolontariusze? Maciej Szymon Cieśla ukończył ASP w Krakowie na dwóch kierunkach: rzeźnie i formach przemysłowych. Pochodził z Katowic. Do komitetu organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży dołączył w 2014 roku jako wolontariusz:

Zaczął od graficznego przygotowania pierwszych rekolekcji: z nagranego jednego ujęcia zrobił coś niesamowitego. Po tej animacji wiedzieliśmy już, że Maciej jest profesjonalistą. Kończyliśmy wtedy w cztery osoby stronę internetową. Było nam bardzo ciężko: poprosiliśmy Maćka o pomoc. Przychodził po południu, po pracy, na kilka godzin. Był dla nas głosem rozsądku: my siedzieliśmy do dwudziestej drugiej, Maciek o dwudziestej mówił: wychodzę, koniec, wy też chodźcie - i przekupywał nas czekoladkami. Ustawiał do pionu. Bardzo go wtedy pokochaliśmy - opowiada Monika Rybczyńska z KO ŚDM.

Zobacz: Wzruszające nagranie Macieja Cieśli 100 dni po diagnozie! "Bardzo chcę żyć, przeżyję, słowo harcerza" WIDEO

Zobacz także

W grudniu 2014 roku zwolnił się z pracy i dołączył do grafików ŚDM. Choć nie był wcześniej związany z kościołem, chciał uwierzyć, że się do niego przekona:

Kiedyś powiedział mi: wiesz, Monia, jestem tu, bo ja chcę jeszcze uwierzyć, że w Kościele jest coś dobrego - opowiada Monika Rybczyńska (źródło: http://www.krakow2016.com/maciek).

Pierwsze problemy ze zdrowiem

Pierwsze problemy ze zdrowiem Macieja Cieśli rozpoczęły się we wrześniu 2015 roku. Maciej narzekał na ból kolana i łękotka. Nie poszedł od razu do lekarza, nie podejrzewał, że to coś poważnego. Kiedy wykonał badania, lekarze stwierdzili, że to rak. Maciej zaczął przyjmować chemię, pracował z domu. Jego stan niestety pogarszał się…

Zaczęło go boleć kolan i łękotka. Długo nie był u lekarza. Nikt nie podejrzewał, że to coś poważnego. Znajomi zachęcali go, żeby się w końcu wybrał na badania, może na rehabilitację. Maciek nie bardzo się tym przejmował, chociaż nie wiedział do końca, skąd ten ból: nic takiego się nie stało, nie miał żadnego urazu kolana, nie przewrócił się. Podczas zjazdu delegatów w listopadzie 2015 roku Maciek prezentował dział graficzny. Chodził już o kulach i właśnie kulą pokazywał na tym wielkim ekranie, jak nie używać loga ŚDM - opowiada jedna z wolontariuszek (za RMF FM).

Maciej Cieśla na swoim Facebooku w maju napisał bardzo wzruszający post:

Jak szybko zmienia się życie i priorytety ... i jak mamy najróżniejsze marzenia. Jedni marzą o karierze i sławie, awansie, nowej pracy, wielkim majątku, czy nawet o tym by największa impreza tego roku w Krakowie (ŚDM) okazała się sukcesem... Ja od 150 dni marzę o jednym... Chciałbym po prostu żyć.

Maciej Cieśla odszedł 2 lipca 2016 roku.

Zobacz także: Śmierć bliskiej osoby: jak sobie radzić?

Maciej Cieśla był wolontariuszem ŚDM. Miał 27 lat.

EastNews/ciesla.info

Na Facebooku powstał profil ku jego pamięci.

Pogrzeb Macieja Cieśli odbył się 5 lipca (screen z http://www.krakow2016.com/maciek)

http://www.krakow2016.com/maciek

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama