Reklama

Teresa Lipowska, znana z roli Barbary Mostowiak w „M jak miłość”, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych aktorek w Polsce. W ostatnim wywiadzie poruszyła temat starzenia się, co głęboko zasmuciło jej sympatyków. Aktorka opowiadała o swoich trudnościach zdrowotnych, bólu, problemach z poruszaniem się oraz świadomości zbliżającego się kresu życia. „Czuję, że zbliża się koniec” – wyznała szczerze, co wywołało ogromny smutek i niepokój wśród jej fanów, którzy zareagowali emocjonalnie na te słowa.

Reklama

Wyznanie Teresy Lipowskiej poruszyło fanów

Lipowska przyznała, że jej zdrowie coraz bardziej wpływa na codzienne życie. Choć stara się nie poddawać i wciąż cieszy się życiem, ograniczenia wynikające z wieku są dla niej coraz trudniejsze do zniesienia. Aktorka wspominała, że praca przed kamerą nie przychodzi jej już tak łatwo jak kiedyś. Chociaż ma nadzieję na dalszą aktywność zawodową, nie wyklucza, że będzie musiała podjąć decyzję o zakończeniu kariery.

Starość jest straszliwa. I bez względu na to, że mając te 86 lat, jednak mam tu w głowie dużo młodziej. Mam jeszcze plany, jeszcze chciałabym wiele rzeczy zrobić, ale już wiele się nie da po prostu. Po prostu się nie da, bo gdzieś tu wyjazdy, jakieś projekty... Ja do teatru nie chcę, bo to jest za ciężki tekst, za późno się wraca. To są te ograniczenia, to jest choroba, że ja tego nie mogę. Zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie mogę robić i pewne choroby wieku starczego mnie dorywają, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Tak chciałabym do przodu jeszcze
– wyznała w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem.
Tu mi strasznie krzyż nawala, a tu noga, a to głowa. Siadasz wtedy w fotelu, nalewasz sobie wody mineralnej i jest ciężko
– dodała.
Wtedy zdaję sobie sprawę, że ja mam już bardzo blisko do tego końca. Może to być rok, pięć i dziesięć też, bo w końcu Danusia Szaflarska umarła dosyć późno, ale to już jest końcóweczka. I to dobija
– wyjaśniła.

Fani „M jak miłość” nie wyobrażają sobie serialu bez Barbary Mostowiak. Po opublikowaniu wywiadu z Teresą Lipowską, media społecznościowe zalała fala komentarzy, w których widzowie wyrażali wsparcie dla aktorki i apelowali, by nie odchodziła z serialu. Wielu podkreśla, że jej postać odgrywa kluczową rolę w „M jak miłość”, a bez niej serial straciłby swój urok. Teresa Lipowska, choć wdzięczna za wsparcie, jest świadoma realiów i możliwości, jakie niesie ze sobą jej zaawansowany wiek.

Reklama

Zobacz także: Barbara Mostowiak przejdzie metamorfozę w nowym sezonie "M jak miłość". Co za zmiana!

Wyznanie Teresy Lipowskiej poruszyło fanów
Teresa Lipowska VIPHOTO/East News
Reklama
Reklama
Reklama