"Nie jestem perfekcyjna i nigdy nie będę" Lewandowska zdradziła, jak mocno zmieniła ją Klara

Anna Lewandowska udzieliła wywiadu "Dzień dobry TVN". Anna Kalczyńska na konferencji Head & Shoulders przepytała Anię co zmieniło w niej macierzyństwo. Lewandowska zdradziła, że w końcu pozwala sobie na pokazywanie siebie nieperfekcyjnej. Młoda mama opowiedziała czego nauczyła ją córeczka, jakie plany ma na Mundial i co ceni w swoim mężu.

Zobacz: "Poród był bardzo trudny" Lewandowska do ostatniej chwili bała się, że.... Nigdy o tym nie mówiła!

Urodziłam Klarunię, która nadlał mi jakiś rytm i z dziewczyny skaczącej w dresach, wskoczyłam w spełnioną kobietę - zaczęła Ania.

Anna Kalczyńska podsumowała ostatnie wypowiedzi żony Lewandowskiego o macierzyństwie, że w końcu pokazała, że jest jedną z nas i potrafi się słaniać na nogach ze zmęczenia.

Co na to Ania?

Zawsze pokazywałam taką fajterską twarz. A Klara nadała mi tej delikatności, kobiecości. Dzięki niej to poczułam, że nic nie muszę, że mogę mieć te słabsze dni, że mogę sobie pozwolić na chwile słabości, że nie jestem idealna i nigdy nie będę. Ona jest moją motywacją, nauczyłam mnie cierpliwości już po roku - stwierdziła Ania Lewandowska.

Zobacz: Kiedy jest czas na drugie dziecko?

Ania ma też powiedzenie odnośnie dzieci, po tym jak została mamą.

Jakie?

Przeczytaj na następnym slajdzie.

Zobacz także: Ania Lewandowska szczera do bólu: "Jestem czasem mamą płaczącą ze zmęczenia"

Zawsze powtarzam, że najpiękniejszym naszyjnikiem kobiety są dziecka rączki - powiedziała w wywiadzie dla DDTVN.

Jakie jeszcze są słabości Lewandowskiej? Okazuje się, że już tak nie trenuje!

Zdecydowanie odpuściłam z treningami, już dawno to zrozumiałam, że nie żyję dla sportu. Muszę mieć siły dla mojego dziecka, dla mojej rodziny. Kiedy mój organizm mówi stop, to umiem przestać. Kiedyś jak byłam młodsza, taką zadziorą w kimonie latającą, to jak zrobiłam tylko dwie jednostki treningowe, to nie. Musiałam zrobić jako jeszcze Stachurska trzy. Teraz nauczyłam się tego odpoczywać i prosić innych o pomoc - stwierdziła Anna Lewandowska.

Ania przyznała, że wzorem dla niej jest oczywiście mama, ale też jej mąż. Dlaczego?

Kobiety są dla mnie inspiracjami i moja mama. Inspiruje mnie mój mąż. To w jakim jest miejscu, jakim jest uśmiechniętym człowiekiem, mimo komentarzy i presji jaka jest - to cały czas jest Robertem Lewandowskim jakim był te 10 lat temu - powiedziała Ania.

Teraz ją i Roberta czeka długa rozłąka z powodu Mundialu. A już 22 czerwca będą mieli 5. rocznicę ślubu i raczej nie będą jej razem świętować z powodu rozgrywek. Ania i Klara będą raczej widywać Roberta na boisku z trubun stadionu.

Czeka nas niestety długi czas rozłąki przez Mundial.

Czy często rozmawiacie o piłce i pracy w domu? Czy jest zakaz? - dopytała Klaczyńska.

To nie jest kwestia zakazu, my żyjemy tym cały czas, ale wydaje mi się że w domu musi być w tym pewna równowaga. Kiedy Robert nie trenuje, jest w domu, a wtedy jest to czas dla rodziny.

Jeśli chodzi o boisko, ja chce go wspierać i to robię, ale on sam dla siebie jest rewelacyjnym psychologiem.

Ania Lewandowska często pada ofiarą przykrych komentarzy w sieci, dlatego ma też odezwę do wszystkich kobiet, bo zauważyła, że sieci najczęściej właśnie one ubliżają sobie nawzajem.

My kobiety powinniśmy się wspierać. A hejt w Internecie jest często tworzony przez kobiety, i to jest przykre. I nie będę z tym walczyć, ale chcę pokazać że jest też dobra strona, że kobiety potrafią się wspierać, inspirować i motywować - przyznała Lewa.