Kuba Wojewódzki zdradził, co zrobił po śmierci Ani Przybylskiej. Ten fragment jego książki złamie wam serce!
Kuba Wojewódzki zdradził, co zrobił po śmierci Ani Przybylskiej. Ten fragment jego książki złamie wam serce!
Poruszające słowa...
1 z 4
Nie jest tajemnicą, że Kuba Wojewódzki i Anna Przybylska byli bliskimi przyjaciółmi. Oboje często imprezowali i wiedzieli o sobie niemal wszystko. Kuba Wojewódzki znał też partnera aktorki oraz jej dzieci. Co więcej, podczas jednego z lotów z Trójmiasta do Warszawy opiekował się... Oliwką Bieniuk! Kuba Wojewódzki opisał to wszystko w swojej książce "Nieautoryzowana autobiografia". Dziennikarz wrócił też pamięcią do dnia, kiedy odeszła Anna Przybylska. Dla gwiazdy TVN była to osobista strata. Nie uwierzycie, co wtedy zrobił! Zobaczcie naszą galerię i przekonajcie się sami!
POLECAMY: "Zacisnąłem pięści z bezradności" Kuba Wojewódzki wspomina pogrzeb Ani Przybylskiej
2 z 4
Kuba Wojewódzki o śmierci Ani Przybylskiej: fragment książki
Śmierć Ani Przybylskiej była dla Kuby Wojewódzkiego ogromnym ciosem. Ta piękna i utalentowana aktorka była dla niego kimś naprawdę ważnym. Przyjaciele gdy tylko mogli, spędzali ze sobą wolny czas.
- Była kumplem na dobre i na złe. Grała w różnych szmirach, bo czuła, że też musi utrzymywać stale powiększającą się rodzinę. Miała w sobie męskie poczucie kumpelskiej lojalności. Gdybym do niej zadzwonił i zaproponował wspólne zakopanie czyjegoś ciała, wiem, że bez słowa ubrałaby najbardziej eleganckie kalosze, żeby denat czuł się doceniony. Była wariatką - wspomina Anię Przybylską Wojewódzki na kartach swojej książki.
Jednak nas najbardziej wzruszył fragment, w którym dziennikarz zdradził, co zrobił po śmierci swojej przyjaciółki... Zobaczcie kolejny slajd!
Zobacz także: Bieniuk pokazał NIEPUBLIKOWANE wcześniej zdjęcie Oliwki z Anią Przybylską!
3 z 4
Anna Przybylska zmarła w niedzielę 5 października. Na drugi dzień Kuba Wojewódzki jak zwykle pojawił się w radiowym studiu, gdzie prowadził audycję wraz z Piotrem Kędzierskim. Choć ich program miał prześmiewczy charakter, tym razem dziennikarzom nie było do śmiechu...
- (...) zadedykowałem jej utwór grupy Breakout zatytułowany "Co się stało kwiatom". Prosty, surowy, sugestywny i niewytarty banałem. I daję wam uroczyste słowo honoru, że po raz pierwszy w życiu, po raz pierwszy w radiu załamał mi się głos... Byłem bezradny wobec milionów słów, które kłębiły mi się w głowie. Bezsensu nie da się opowiedzieć. Powiedziałem tylko: "Dziś początek trochę nietypowy" - i skończyła mi się odwaga. Skończyła niekończąca się nigdy radiowa brawura - wspomina ten poruszający moment Kuba Wojewódzki.
Zobacz także: Oto największe tajemnice Anny Przybylskiej. Tego mogłeś o niej nie wiedzieć
4 z 4
Taką ją zapamiętamy...