Książę William i książę Harry zagrali w nowej części "Gwiezdnych Wojen", ale... sceny z nimi wycięto! Dlaczego?

Książę William i książę Harry pojawili się na oficjalnej premierze filmu "Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi" w Londynie. Światowa premiera kolejnej części hitu since-fiction zaplanowana jest na 15 grudnia. W Polsce film będzie pokazywany od 14 grudnia, a w niektórych kinach wyświetlany jest już od dziś (13 grudnia) na pokazach przedpremierowych. Obecność księcia Williama i księcia Harry'ego na londyńskiej premierze była nieprzypadkowa. Książęta zagrali w tym filmie epizod!

Zobacz też: Chłodny dystans kontra słodkie czułości. Dlaczego dwie książęce pary zachowują się zupełnie inaczej?

W jakie role się wcielili? I czy będziemy mieli okazję zobaczyć ich na srebrnym ekranie? Przeczytajcie na kolejnych stronach.

Polecamy: Książę William komentuje zaręczyny księcia Harry'ego i... wbija szpilę bratu!

Książę William i książę Harry są fanami serii "Gwiezdne wojny". Zatem nic dziwnego, że książęta zostali zaproszeni do udziału w najnowszej części. Arystokraci pojawili się na planie, by wcielić się postać szturmowców. Jednak Williama i Harry'ego nie warto nawet wypatrywać na ekranie. I to wcale nie ze względu na charakterystyczny kostium z hełmem, zakrywającym twarz. Okazuje się, że sceny z udziałem książąt ostatecznie nie trafiły do "Ostatniego Jedi". Informacje na ten temat zdradził w sierpniu tego roku John Boyega, wcielający się w Finna, w wywiadzie dla BBC.

Książę William i książę Harry dumnie przespacerowali się po czerwonym dywanie. Podczas premiery nie towarzyszyły im drugie połówki. Ciężarna księżna Kate i świeżo upieczona narzeczona Meghan Markle nie wzięły udziału w uroczystym pokazie "Ostatniego Jedi". Nie przeszkodziło to jednak książętom świetnie się bawić! Widać, było, że obecność postaci z "Gwiezdnych wojen" wprawia poważnych arystokratów ich w dziecięcy zachwyt. ;)

Spójrzcie tylko na te zdjęcia! Ktoś tu jest wielkim fanem "Gwiezdnych wojen! ;)