Reklama

Krzysztof Kowalewski zmarł 6 lutego. Wiadomo gdzie i kiedy odbędzie się jego pogrzeb. Znane są również pierwsze szczegóły.

Reklama

Informację o jego śmierci za pośrednictwem portalu społecznościowego przekazał Jan Hartman. Ta wiadomość wstrząsnęła wszystkimi. Aktor miał 83 lata, wcześniej chorował. Gdy jeszcze na początku roku w sieci pojawiły się zdjęcia Krzysztofa Kowalewskiego zrobione przy okazji udzielania wywiadu, fani byli bardzo przejęci jego stanem, zdrowia. Aktor wyraźnie schudł, poruszał się o lasce. Jego wrodzone poczucie humoru pozwoliło mu jednak mówić o swoim wieku z dystansem:

Operacje, operacyjki, biologicznie się zużywam, na szczęście jeszcze nie do końca, ale to jest w starości najbardziej do du... Odpukać, umysł jeszcze domaga, ale też się czasem niepokoję, kiedy nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś nazwiska- mówił w jednym z wywiadów.

Znana jest już data oraz miejsce pogrzebu wybitnego aktora. Gdzie i kiedy odbędą się uroczystości żałobne?

Zobacz także: Pogrzeb Krzysztofa Kowalewskiego. Syn zdradził, kiedy odbędzie się ostatnie pożegnanie aktora. Victor jednak przyleci do Polski?

Szczegóły pogrzebu Krzysztofa Kowalewskiego

Pogrzeb Krzysztofa Kowalewskiego odbędzie się w piątek 19 marca o godzinie 11.30 w Kościele Środowisk Twórczych przy Pl. Teatralnym w Warszawie. O 13:30 odbędzie się ostatnia droga aktora, oraz odprowadzenie do rodzinnego grobu na Starych Powązkach.

Aktor w podczas swojej długiej i jakże twórczej kariery artystycznej zagrał w wielu wielkich produkcjach. Pojawił się w "Krzyżakach" w reżyserii Aleksandra Forda, widzowie szczególnie zapamiętali jego kreację w "Ogniem i mieczem" Andrzeja Wajdy, gdzie wcielił się w Zagłobę. Największą popularność aktorowi przyniosły jednak filmy komediowe, najpierw te u Barei: "Brunet wieczorową porą" czy "Nie ma róży bez ognia". Młodsi widzowie pamiętają doskonale jego postać ojca z "Nigdy w życiu" czy ordynatora w "Daleko od noszy". Ról filmowych i serialowych Krzysztof Kowalewski miał mnóstwo. Tak samo świetnie jak przed kamerą, radził sobie na deskach teatru. Jego wnuczka Sacha Kowalewski, która nawet wystąpiła u boku słynnego dziadka, we wpisie pożegnalnym napisała o nim:

Mój dziadek dzisiaj zmarł. Bardzo się cieszę, że mogłam go poznać i zauważyć podobieństwa między nami. Mój dziadek i ja nie mówiliśmy w tym samym języku, ale zawsze rozumiałam, to jak jest zabawny. Był aktorem, tak, jak ja. Wiem, że zostałam aktorką, bo mam to we krwi właśnie po nim. Po raz ostatni widziałam go w Polsce w sztuce teatralnej. Stał sam na scenie przez trzy minuty, próbując wymyślić, jak dostać się do krzesła. Prosta komedia. Cała publiczność ryczała ze śmiechu, łącznie ze mną. I właśnie takiego go zapamiętam, dziadka, aktora, komika. Spoczywaj w spokoju - napisała na swoim Instagramie Sacha.

Krzysztof Kowalewski od 1973 roku razem z Martą Lipińską tworzył słuchowisko, które przez lata cieszyło się ogromną popularnością: "Kocham pana, panie Sułku''. Jego "cicho" na każde wyznane miłości pani Elizy rozśmieszało do łez.

Krzysztof Kowalewski ma syna Viktora Kowalewskiego z pierwszego małżeństwa z kubańską tancerką Vivienne Rodrigues, który od 1981 roku nie mieszka w Polsce. Z powodu pandemii koronawirusa nie był pewien, czy dane mu będzie dotrzeć na pogrzeb ojca. Jednak dzięki pomocy ministra spraw zagranicznych syn aktora pojawi się na żałobnych uroczystościach. Viktor Kowalewski to nie jedyny potomek Krzysztofa Kowalewskiego. Aktor miał również córkę, ze związku z Agnieszką Suchorą. Gabriela Kowalewska ma 21 lat.

Ostatnie pożegnanie Krzysztofa Kowalewskiego obędzie się 19 marca o 11:30, natomiast o godz. 13:30 nastąpi odprowadzenie do rodzinnego grobu na Starych Powązkach, gdzie spocznie.

Zobacz także: Krzysztof Kowalewski nie żyje. Agnieszka Suchora żegna męża w poruszającym wpisie

Znane są szczegóły pogrzebu Krzysztofa Kowalewskiego, który odbędzie się 19 marca w Warszawie.

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama