We wtorek 25 lutego Krzysztof Ibisz skończył 57 lat. Wiecznie młoda gwiazda telewizyjna jednak powstrzymała się od publikowania zdjęć celebracji tego dnia. Zamiast tego prezenter w ostatnich godzinach podzielił się wpisem, w którym w dosadnych słowach zaapelował do wszystkich, by mocno zastanowili się nad tym, co pokazują w mediach społecznościowych. Dziennikarz podkreślił, że nie jest to dobry moment na chwalenie się fotografiami z luksusowych wakacji. Czy miał na myśli konkretnych celebrytów?
Chociaż Krzysztof Ibisz mógłby świętować swoje 57. urodziny, skupił się na znacznie ważniejszym temacie, o którym obecnie piszą wszystkie media. Fani, którzy śledzą jego profil na Instagramie mogli zobaczyć wpis dotyczący wojny na Ukrainie. Prezenter telewizyjny postanowił zaapelować do wszystkich, by wykazali się refleksją i w momencie, gdy w kraju naszych wschodnich sąsiadów giną ludzie, nie publikowali nieistotnych treści.
Zobacz także: Michał i Pola Wiśniewscy na wakacjach: "Nasze myśli i serca są z Ukrainą"
Drodzy, na naszych oczach zdruzgotany został porządek, w oparciu o który, Europa pokojowo istniała od niemal 80-ciu lat. Świat został podpalony... Obyśmy w tych dniach byli z Ukraińcami nie tylko tanim i łatwym słowem. Powstrzymajmy się od eksploatowania w mediach i na socialach nieważnych treści choć przez chwilę. Pochylmy się nad tym co istotne. Nad bezpieczeństwem, nad przyszłością, nad przemyśleniem tego co w życiu ważne. Nad tym, co możemy konkretnie zrobić, aby pomóc Braciom Ukraińcom i zapewnić sobie bezpieczeństwo w przyszłości - napisał Krzysztof Ibisz.
Wielu celebrytom nie można odmówić zaangażowania w pomoc Ukraińcom. Na profilach aktorów, dziennikarzy i influencerów w ostatnich godzinach pojawiło się wiele wpisów informujących o tym, jak można wesprzeć naszych sąsiadów w dobie wojny. Zdarzyło się jednak kilka wpadek. Widząc piękne pocztówki z luksusowych urlopów gwiazd, internauci szybko jednak przypomnieli, że obecnie warto skupić się na ważniejszych sprawach.
Zobacz także: Ilona Ostrowska przeznaczy swoje wynagrodzenie na pomoc Ukrainie! Fani: "I to jest prawdziwy gest"
Widzieliśmy już, że Doda wypowiedziała się na temat publikowania postów o sytuacji na Ukrainie. Niedawno też Barbara Kurdej-Szatan mocno wypowiedziała się na temat Putina, przy okazji wdając się w dyskusję z internautami. Możemy się spodziewać, że w najbliższym czasie będzie to bardzo popularny temat również wśród osób znanych z polskiego show-biznesu.
Niedawno Małgorzata Rozenek wybrała się do Mediolanu, jednak w ostatnim czasie w jej mediach społecznościowych przestały pojawiać się typowe relacje z podróży. "Perfekcyjna pani domu" dołączyła do znanych twarzy polskiego show-biznesu, które zaangażowały się w pomoc Ukrainie. Gwiazda wzięła udział w zgromadzeniu na ulicach włoskiego miasta i poinformowała, że zamierza przekazać dochód swojego warszawskiego butiku na akcje humanitarne. Małgorzata Rozenek-Majdan opowiedziała o pomocy Ukrainie Chociaż Małgorzata Rozenek wypoczywa w Mediolanie, porusza także temat wojny na Ukrainie. "Perfekcyjna pani domu" opublikowała relacje, na której widać, jak wraz z innymi ludźmi trzyma flagę Ukrainy na jednej z ulic włoskiego miasta. Wcześniej na profilu gwiazdy TVN pojawiło się wiele krytycznych komentarzy ze strony internautów, którzy zarzucili jej, że dzieli się nieistotnymi treściami. Zobacz także: Agnieszka Hyży w mocnym wpisie o reakcji gwiazd na dramat w Ukrainie: "Urwali się chyba z choinki" Później Małgorzata Rozenek poinformowała, że zamierza przekazać dochód z wyprzedaży w swoim butiku na pomoc osobom cierpiącym z powodu agresji Rosji. "Perfekcyjna pani domu" oświadczyła, że zgromadzone środki zostaną wpłacone na rzecz akcji humanitarnych. - Kochani, dochód z wyprzedaży, która obecnie trwa w naszym butiku na ul. Mokotowskiej 46A, przeznaczymy na zakup rzeczy z listy ubrania_do_oddania - napisała Małgorzata Rozenek. - Jako marka Mrs. Drama wspieramy Ukrainę w tym ciężkim czasie. Pragniemy podkreślić, że nie zgadzamy się z brutalną agresją wymierzoną w niewinnych ludzi. Z całego serca będziemy wspierać akcje, które mają na celu pomoc niewinnym i poszkodowanym, dlatego cały dochód z wyprzedaży, która obecnie...
Na naszych oczach dzieją się tragiczne wydarzenia. 24 lutego Władimir Putin zdecydował się rozpocząć atak na Ukrainę. Wiadomość o rozpoczęciu wojny wstrząsnęła całym światem, a w mediach społecznościowych zagranicznych i polskich celebrytów pojawiła się masa postów na temat wojny Rosji z Ukrainą. Głos w sprawie zabrała teraz jedna z największych gwiazd stacji TTV - Sylwia Bomba. W mocnych słowach oceniła to, jak osoby z show-biznesu reagują na wieści płynące o militarnym ataku na naszych wschodnich sąsiadów, a także reakcje internautów na działania gwiazd. Poznajcie szczegóły. Sylwia Bomba o publikowaniu treści na temat ataku na Ukrainę Rozpoczęcie ataku zbrojnego Rosji na Ukrainę zaniepokoiło cały świat. Od czwartku wielu influencerów i gwiazd zrezygnowało z dotychczasowych relacji w sieci i publikując m.in. flagi Ukrainy na znak solidarności z naszymi wschodnimi sąsiadami. Zrezygnowano również z branżowych eventów, m.in. stacja TVP odwołała prezentację wiosennej ramówki , która miała się odbyć 24 lutego, czyli w dniu militarnego najazdu. I podczas, gdy wiele twarzy show-biznesu deklaruje pomoc uciśnionym Ukraińcom, jak np. Małgorzata Rozenek, która przeznaczy dochód z butiku na pomoc Ukrainie , inni nadal prowadzą swoje media społecznościowe tak, jak dotychczas. Na ogromny hejt naraziła się m.in. Anna Wendzikowska , która w dniu ataku na Ukrainę publikowała zdjęcia z rajskiej plaży. Niestety, zarówno posty celebrytów wspierających Ukrainę, jak i te nietraktujące o wojnie spotykają się z ogromną krytyką ze strony internautów. Głos w sprawie postanowiła zająć Sylwia Bomba. - Jeżeli wstawiasz jakiekolwiek zdjęcia i informacje na temat wojny, to znaczy że siejesz panikę. Natomiast jeżeli nie wstawiasz...
Wiadomość o militarnym napadzie Rosji na Ukrainę wstrząsnęła całym światem, a w mediach społecznościowych zagranicznych i polskich celebrytów pojawiła się masa postów na temat wojny. Wspierające słowa, zachęty do zbiórek dla uciekających z Ukrainy osób, a także oferty przyjęcia pod dach uchodźców z Ukrainy, to tylko niektóre z akcji, w jakie zaangażowały się gwiazdy. Również Miłosz z 4. edycji "Hotelu Paradise" postanowił zabrać głos w sprawie. Charyzmatyczny uczestnik miłosnego hitu Telewizyjnej Siódemki zdecydował się na nagranie poruszającego utworu o wojnie w Ukrainie. Okazuje się, że miał bardzo ważny powód. "Hotel Paradise 4": Miłosz w poruszającym utworze o wojnie w Ukrainie Na naszych oczach dzieją się tragiczne wydarzenia. 24 lutego Władimir Putin zdecydował się rozpocząć atak na Ukrainę. Od czwartku wielu influencerów i gwiazd zrezygnowało z dotychczasowych relacji w sieci publikując m.in. flagi Ukrainy, a także pokrzepiające słowa wsparcia dla naszych wschodnich sąsiadów. Zrezygnowano również z branżowych eventów, m.in. stacja TVP odwołała prezentację wiosennej ramówki , która miała się odbyć 24 lutego, czyli w dniu militarnego najazdu. Wiele gwiazd zadeklarowało również pomoc uciśnionym Ukraińcom. Małgorzata Rozenek przeznaczy dochód z butiku na pomoc Ukrainie . Również Ilona Ostrowska zapowiedziała finansowe wsparcie , przekazując wynagrodzenie z trzech spektakli „Big Bang” na pomoc Ukrainie. Z kolei Elżbieta z "Rolnik szuka żony" przyjmie pod swój dach ukraińskie kobiety i dzieci . W pomoc zaangażował się również Miłosz z 4. edycji "Hotelu Paradise". Uczestnik miłosnego show, nie tylko bierze aktywny...
