Reklama

Nie jest tajemnicą, że Kinga Rusin oprócz bycia dziennikarką i gwiazdą, jest mocno zaangażowanym społecznikiem. Jej uwadze nie umkną paląca społeczeństwo tematy, a i sama lubi w nich zabrać głos na swoim Facebooku, co nie zawsze jednak kończy się dla niej dobrze. Przypomnijmy: "Kobieto, Ty wiesz o czym piszesz?!"

Reklama

Szczególnie bliskie Rusin są sprawy związane z Warszawą i problemy, które dotyczą jej mieszkańców. Kinga wypowiadała się już o płaceniu za wywóz śmieci, a tym razem zwróciła uwagę na inną kwestię. Za oknem już zima pełną parą, więc tradycyjnie już chodniki i jezdnie obsypywane są solą, która ma przeciwdziałać ślizgawicy. Ten pomysł jednak nie spotkał się z aprobatą dziennikarki, jest bowiem zmartwiona zielenią, która pod wpływem soli może na wiosnę już nie rozwijać się prawidłowo. Przy okazji chwali mieszkańców Żoliborza, który wywalczyli zakaz solenia ulic, przy których rosną drzewa.

Jadę Traktem Królewskim i zastanawiam się - ile z posadzonych tu niedawno drzew wypuści wiosną liście? Sądząc po ilości soli na drodze, niewiele. Dobrze że chociaż zielony Żoliborz pozostanie, za klasykiem, "pieprzony" a nie będzie solony. Gratuluję mieszkańcom, że udało im się wywalczyć zakaz solenia ulic przy których rosną słynne żoliborskie drzewa. Burmistrz Śródmieścia również wyłączył z solenia kilkanaście ulic w Centrum. W tym moją. Dziękuję w imieniu własnym, mojego samochodu, moich butów i okolicznej zieleni - czytamy na Facebooku Kingi.

Macie podobne zdanie jak Kinga? Powinna częściej zabierać głos w takich sprawach?

Zobacz: Rusin wkurzyła się na "słoiki i warszafkę". Wystosowała apel

Reklama

Kinga Rusin pochwaliła się jak spędza długi weekend:

Reklama
Reklama
Reklama