Kim jest Hubert Hurkacz? Miłością do tenisa zaraziła go mama, a co wiadomo o jego rodzinie?

Mamy kolejne gorące nazwisko w światowym tenisie. Do Igi Świątek dołącza Hubert Hurkacz, który po zwycięstwie nad Andriejem Rublowem zagra w finale turnieju w Miami. Finał ATP Masters 1000 to największy sukces naszego zawodnika w karierze.

Kim jest 24-letni chłopak z Wrocławia, który podbija światowe korty? Co wiadomo o jego życiu prywatnym, rodzinie? Zobaczcie!

Zobacz także: Iga Świątek pokazała środkowy palec Robertowi Lewandowskiemu na Gali Mistrzów?! Zobaczcie to wideo!

Kim jest Hubert Hurkacz?

Już w najbliższą niedzielę Hubert Hurkacz w finale turnieju w Miami zmierzy się z 19-letnim Jannikiem Sinnerem. Już raz w tym roku wygrał turniej na Florydzie. Jednak tym razem to jedne z najważniejszych zawodów w męskim tenisie, zaraz po tzw. wielkim szlemie i finałach ATP. Ma więc szansę dołączyć jutro do sław światowego tenisa.

Co wiadomo o Hubercie Hurkaczu prywatnie? Np. to, że pochodzi z rodziny o tradycjach sportowych. Jego dziadek grał w siatkówkę. Ojciec, Krzysztof Hurkacz, wybrał w młodości w piłkę wodną. Hubert początkowo też spędzał sporo czasu na basenie.

Hubert uczęszczał na zajęcia na basenie, nawet nie był taki zły, ale piłki wodnej nie mógł uprawiać, bo sekcja we Wrocławiu przestała istnieć - mówił tata Huberta w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Tenisem zaraziła go jednak chyba mama - Zofia, sama medalistka mistrzostw naszego kraju. To z nią mały Hubert chodził na kort.

Mama grała w tenisa, uczyła trochę tatę, a ja w tym czasie, gdy miałem 3-4 lata, odbijałem piłkę o płot. A potem zostałem zapisany na zajęcia - mówił w Onet.pl. - Właściwie od dziecka marzyłem o wielkich turniejach. Nie widziałem przed sobą żadnych ograniczeń. Zawsze mierzyłem wysoko.

W tenisa grali też jego wujkowie. Jeden z nich reprezentował nawet Polskę na turnieju Pucharu Davisa.

Ze względu na naturalne warunki - Hubert Hurkacz mierzy 196 cm wzrostu - przez jakiś czas rozważał też koszykówkę. Postawił jednak na tenis, i jak się okazało, był to doskonały wybór. Dziś swoich niedawnych tenisowych idoli spotyka na światowych kortach.

Tradycje rodzinne pielęgnuje też młodsza siostra Hurkacza, Nika. Według zapewnień ojca, też jest dobrze zapowiadającą się młodą tenisistką. Może więc i ją za jakiś czas będziemy oglądać na światowych kortach.

Na razie Nika kibicuje swojemu bratu. Podobnie jak my! Oby w niedzielę sprawił nam w Miami świąteczny prezent.