Reklama

Edyta Górniak nie była tylko na wakacjach w Los Angeles. Okazuje się, że również tam pracowała! Artystka poznała słynnego amerykańskiego producenta muzycznego Davida Fostera, który w przeszłości komponował dla takich gwiazd, jak Whitney Houston, Michael'a Jacksona czy Celine Dion. Dzięki niemu nasza gwiazda ma szansę wreszcie wyprodukować długo zapowiadany solowy album. Czekamy na niego już dwa lata! W najnowszym magazynie „Flesz" Edyta Górniak zdradza szczegóły współpracy z Fosterem i... tłumaczy, dlaczego obiecany do tej pory album nie powstał.

Reklama

Ufałam – bo uważam, że każdy zasługuje na szanse i zaufanie. Przeliczyłam się? Cóż. Taki jest show- -biznes. Wykazałam ogromną cierpliwość, straciłam budżet na płytę, straciłam zaufanie i co najgorsze, bo nie do odzyskania – straciłam 2 lata - mówi gwiazda o Dustplastic, z którymi miała wydać płytę już dwa lata temu.

Edyta Górniak straciła 60 tys. złotych na nagrania płyty, która nie powstała. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Teraz dzięki Davidovi Fosterowi ma szansę nie tylko wydać album, ale i zachwycić fanów. Praca z producentem tego formatu oznacza najwyższą jakość. Prawdopodobnie Edyta Górniak już pod koniec września znów poleci do Los Angeles. I wszystko wskazuje na to, że przez kolejnych kilka miesięcy będzie stałym gościem w studiu nagraniowym Fostera. Gwiazda jest zdeterminowana. Zdaje się, że to będzie bardzo pracowita jesień dla Górniak. Bo właśnie gwiazda przyjęła też propozycję wystąpienia w nowym show TVP "Hit, hit, Hurra".

Zobacz także: Praca w porze nocnej: zasady

Edyta Górniak spędziła cztery tygodnie w Los Angeles. Zabrała tam syna Allana, który podszkolił w tym czasie jazdę na deskorolce w skateparkach Venice Beach.

Edyta Górniak zapowiada nową płytę!

ONS

Reklama

Edyta Górniak będzie współpracowała z producentem światowej sławy!

Reklama
Reklama
Reklama