Reklama

Katarzyna Zillmann i Janja Lesar zaprosiły widzów na wspólnego live'a, podczas którego doszło do zaskakującej sytuacji. W pewnym momencie wioślarka przez przypadek skierowała kamerę na ścianę swojego mieszkania. Widzowie biorący udział w transmisji na żywo zobaczyli za dużo?

Katarzyna Zillmann i Janja Lesar utrzymują relację po programie

Katarzyna Zillmann i Janja Lesar poznały się podczas 17. edycji "Tańca z Gwiazdami" w stacji Polsat, tworząc pierwszą w historii programu żeńską parę taneczną. Choć nie udało im się wygrać rywalizacji, ich występy zdobyły ogromną sympatię widzów, a ich chemia na parkiecie zachwycała zarówno jury, jak i publiczność. Spekulowano nawet, że między paniami mogło zrodzić się coś więcej niż przyjaźń, jednak te informacje nigdy nie zostały oficjalnie potwierdzone.

Po zakończeniu programu Zillmann i Lesar utrzymują bliskie kontakty, spotykając się w prywatnym gronie. Ostatnio fani mogli zobaczyć je podczas wspólnego live’a w mediach społecznościowych, podczas którego Katarzyna Zillmann przypadkowo pokazała nieco więcej, niż zamierzała.

Wpadka podczas live'a Zillmann

Transmisje internetowe Katarzyny Zillmann z udziałem Janji Lesar przyciągają przed ekrany wielu internautów. Wtorkowy live wzbudził szczególne zainteresowanie widzów wioślarki - olimpijska medalistka przypadkowo ujawniła obraz wiszący w jej mieszkaniu, na którym uwieczniono moment czułości Kasi i Janji na sali tanecznej.

O nie! Nie możesz tam stać, bo tam jest niespodzianka! Ale i tak już widzieli...
zareagowała Zillmann.
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar
Fot. Instagram Katarzyna Zillmann

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama