Reklama

Ciężko uwierzyć w to, że Katarzyna Zielińska i Wojciech Domański wzięli ślub już 10 lat temu. Od tamtej pory na próżno szukać doniesień o kryzysach w ich związku czy jakichś nieporozumieniach. Mimo upływu czasu, uchodzą za jedną z najbardziej zgodnych par w polskim show-biznesie. Co ciekawe, poznali się jeszcze wtedy, gdy byli dziećmi.

Reklama

Miłość Katarzyny Zielińskiej i Wojciecha Domańskiego

Katarzyna Zielińska i Wojciech Domański nie udzielają wspólnych wywiadów, ani nie goszczą na okładkach kolorowych magazynów. Chronią swoją prywatność, choć zdarza się, że dzielą się historiami ze swojego życia. Jedną z nich jest moment poznania. Okazało się, że spotkali się na osiedlowym trzepaku, gdy mieli zaledwie kilka lat. Następnie chodzili do tego samego przedszkola w Beskidzie Sądeckim. Zachowało się nawet ich wspólne zdjęcie z balu przebierańców, na którym aktorka wcieliła się w Czerwonego Kapturka, a jej przyszły mąż w kowboja.

- Z tym niebieskookim gościem ze zdjęcia całuję się namiętnie każdego dnia i mamy dwójkę boskich dzieci. Ten chłopak w przedszkolu nie ujawniał jeszcze zdolności kulinarnych, ale teraz tuczy mnie pysznymi pastami i stekami zaraz po przyjściu z teatru. Czyli około godziny 23. A, i wtedy mnie nie całował. Dużo stracił. (...) Jesteśmy góralami z Beskidu Sądeckiego, więc iskry też czasem lecą. Taka nasza natura. Ale jak już kochamy, to na zabój - pisała Katarzyna Zielińska na Instagramie.

Zobacz także: Katarzyna Zielińska zaszalała z nową fryzurą! Fani: "Idealnie dobrana"

Wiadomo, że po czasach przedszkolnych ich drogi się rozeszły. Nie utrzymywali zbytnio kontaktu, a w wieku 16 lat Wojciech wyjechał kształcić się w USA. Po 14 latach pobytu w Stanach, postanowił jednak wrócić do Polski. Był już przedsiębiorcą, gdy odezwał się do Katarzyny Zielińskiej. Nie miał znajomych w Warszawie, a aktorka zaproponowała mu, że może być jego przewodnikiem po mieście. Wprowadziła go w swoje towarzystwo i choć początkowo traktowała wyłącznie jako kolegę, to stopniowo narodziło się między nimi uczucie.

- Umówiliśmy się na sushi. "Chciałabym, aby mój mąż miał takie dobre oczy jak on", przeszło mi przez myśl, gdy rozmawialiśmy. Najbardziej ujęła mnie jednak jego skromność. Nie przechwala się, że jest absolwentem Uniwersytetu Harvarda i odnosi sukcesy zawodowe - tak Katarzyna Zielińska wspominała w "Twoim Stylu" ich pierwsze spotkanie.

ONS

Zobacz także: Katarzyna Zielińska z synami na zimowym spacerze! Aleksander i Henryk są już naprawdę duzi

Zostali parą w 2010 roku, a dwa lata później zaręczyli się podczas wakacji w Tajlandii. Dokładnie 3 sierpnia 2013 roku wzięli ślub. Chociaż nie wypowiadali się o szczegółach uroczystości w mediach, przed kościołem czekali na nich liczni fotoreporterzy. Katarzyna Zielińska nie pozwoliła im jednak zepsuć swojego dnia. Nie zdenerwowała się, lecz zapozowała do kilku zdjęć w sukni ślubnej od Gosi Baczyńskiej. Po tym paparazzi pojechali do domów, a reszta wydarzenia pozostała tajemnicą.

East News

Zobacz także: Dziś to ikony stylu, a kiedyś? O tych stylizacjach Cichopek, Zielińska czy Socha wolałyby zapomnieć!

Teraz Kasia Zielińska i Wojciech Domański świętują 10. rocznicę ślubu. Wspólnie wychowują dziś dwóch synów i są niezwykle szczęśliwi. Z tej okazji aktorka opublikowała w mediach społecznościowych post podsumowujący dekadę ich związku. Zaprezentowała liczne kadry z ich życia, które opatrzyła wzruszającym opisem.

- 10 rocznica ślubu. I z każdym dniem coraz piękniej. Nieważne czy w słońcu czy w burzy, z wiatrem w żaglach czy pod wiatr. Zawsze w jednym kierunku, za ręce, blisko siebie. Doceniam wszystkie "nasze momenty". Poranna kawa, telefon w środku dnia, czasem po sto razy, żeby po prostu siebie usłyszeć albo zapytać czy Alesio wziął buty na przebranie, a Henio plecak. Wspólne kolacje, czasem bardzo późno, ale zawsze bardzo wyczekane, po uśpieniu naszych małych mistrzów. Żeby zamienić ze sobą słowo i usłyszeć: "Co u Ciebie, jak Ci minął dzień?". Żeby się przytulić i powiedzieć sobie, że wszystko jutro będzie dobrze. Wczoraj Twoja Mama powiedziała nam, że piękne jest w życiu to, żeby dużo ze sobą rozmawiać. I żeby się przytulać. Zapamiętałam, bo to TO O NAS. Jestem taka szczęśliwa, że spotkała mnie ta miłość. (...) Dziękuję za każdy dzień i czekam na kolejne setki tysięcy poranków i wieczorów razem - napisała Kasia Zielińska na Instagramie.

Reklama

Życzymy samych radosnych chwil!

Reklama
Reklama
Reklama