Katarzyna Dowbor w swojej nowej książce pt. "Apetyt na życie" opowiada o własnych sposobach na szczęście. Dziennikarka i doświadczona kobieta zdradza, jak cieszyć się życiem po pięćdziesiątce. Uczy, by w każdym dniu znaleźć coś dobrego i przeżyć go z uśmiechem na ustach. Jednak wspomina też swoje dzieciństwo, kiedy rówieśnicy śmiali się z tego, że jest rudzielcem i ma piegi. Okazuje się, że nie zawsze miała łatwo.

Reklama

Katarzyna Dowbor była prześladowana w szkole

Dyskryminacja ze strony dzieci w wieku szkolnym bardzo odbiła się na życiu Katarzyny Dowbor. Okazuje się, że dzieci prześladowały ją ze względu na odmienny wygląd, a przede wszystkim płomiennorude włosy.

Byłam ruda, czyli inna. To na pewno zaważyło na moim życiu. Bycie odmieńcem sprawiło, że bardzo szybko musiałam się nauczyć o siebie walczyć. W grupie rówieśników nie było mi łatwo", wspomina dziennikarka w swojej książce "Apetyt na życie".

Co robiła młoda Katarzyna Dowbor, by sobie poradzić z tą sytuacją? Nie poddała się. Próbowała walczyć. Czy skutecznie?

Pamiętam, że im bardziej dzieciaki w szkole się ze mnie śmiały, tym bardziej chciałam udowodnić im, że jestem coś warta. Angażowałam się w zajęcia sportowe, jeździłam na zawody, grałam w teatrze szkolnym. Mimo to wiele razy wracałam do domu spłakana i nieszczęśliwa.

East News

Katarzyna Dowbor pracę w telewizji dostała przez przypadek

Katarzyna Dowbor wychowywała się głównie w Toruniu, a studiowała na Uniwersytecie Warszawskim. Ma za sobą wiele autorskich reportaży oraz telewizyjnych programów publicystycznych. Dla stacji TVP2 prowadziła chociażby telewizję śniadaniową “Pytanie na śniadanie”. Od 1983 do 2013 roku była więc prezenterka Telewizji Polskiej. Jesienią 2013 roku nawiązała współpracę z telewizją Polsat i tu obecnie prowadzi popularne reality-show “Nasz nowy dom”. Jednak do telewizji trafiła przez przypadek. Wszystko wydarzyło się, kiedy pracowała jako montażystka w radio. Tam przyszli ludzie z telewizji, by kręcić "drugie plany" i wtedy Katarzyna wpadła im w oko.

Przyszli koledzy zrobić jakieś przebitki ze mnie, czyli pokazać bez dźwięku ludzi, którzy pracują w studio. I później zadzwonili powiedzieli, żeby przyjść popracować w telewizji, bo... kamera mnie lubi - wspomina po latach Dowbor.

Okazuje się, że czasem oryginalny wygląd może więc być sporym atutem.

Zobacz także

Zobacz także: „Nasz nowy dom”: Jak dostać się do programu? Katarzyna Dowbor zdradza kulisy!

Katarzyna Dowbor od zawsze miała rude włosy. Jest piegowata i uznała, że to jest jej atut urody, ponieważ bardzo się wyróżnia w tłumie innych kobiet. Będąc dziennikarką różnych programów, na wizji w TVP i Polsacie nigdy nie eksperymentowała z innym odcieniem włosów.

East News

Katarzyna pracuje teraz na planie programu cieszącego się ogromną sympatią widzów "Nasz nowy dom" w Polsacie. Dzięki tej pracy pomogła już wielu rodzinom, wyremontowała im domy i mieszkania, by mogli żyć w godnych warunkach.

Chyba nie macie wątpliwości, kto jest na tym rysunku... Tak, to ja! ???? To rysunek mojej wnuczki Janeczki ❤️, gdy chodziła jeszcze do przedszkola", napisała Katarzyna Dowbor.

Co ciekawe jej wnuczka Janeczka też jest uroczym rudzielcem, jak babcia.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama