Katarzyna Dowbor pogrążona w smutku, przeżywa ogromną stratę. "Ciężko się z tym pogodzić"
Przykre wieści z domu Katarzyny Dowbor. Znana dziennikarka podzieliła się w mediach społecznościowych smutną wiadomością - odeszła Lulu, suczka będąca bliską towarzyszką rodziny, którą opiekowała się jej córka.

Katarzyna Dowbor zamieściła na swoim Instagramie post, w którym podzieliła się smutną wiadomością o stracie bliskiego pupila. Odeszła ukochana suczka jej córki, Lulu, która była ważnym członkiem rodziny. Dziennikarka przyznała, że niezwykle trudno jest jej pogodzić się z odejściem czworonoga.
Katarzyna Dowbor przekazała smutną wiadomość
Katarzyna Dowbor to znana i ceniona dziennikarka telewizyjna z wieloletnim doświadczeniem. Choć prowadziła wiele popularnych programów, widzowie najbardziej kojarzą ją z roli gospodyni formatu "Nasz nowy dom" w Polsacie, w którym z pasją pomagała rodzinom w potrzebie, odmieniając ich codzienne życie.
Gwiazda chętnie dzieli się swoim życiem prywatnym w mediach społecznościowych, gdzie na Instagramie śledzi ją ponad 180 tysięcy osób, aktywnie komentujących jej zdjęcia i nagrania. Ostatnia publikacja dziennikarki wywołała jednak smutek wśród jej fanów - Katarzyna Dowbor przekazała w niej przykrą wiadomość, która poruszyła internautów.
Katarzyna Dowbor żegna pieska
Katarzyna Dowbor opublikowała na Instagramie post, w którym przekazała smutną wiadomość o odejściu bliskiego zwierzęcia. Zmarła Lulu, ukochana suczka jej córki, która od lat była związana z jej rodziną.
Odeszła Lulu! Długo zbierałam się do tego, by opowiedzieć wam o tym niezwykłym psie. Dziewczynce, która przeszła długą drogę do swojego prawdziwego domu. Została odłowiona jako około dwuletnia suczka mocno już doświadczona przez ludzi. Spędziła prawie 8 lat w schronisku i na szczęście znalazła się dobra dusza, która wzięła ją do domu tymczasowego. Tak znalazła ją moja córka
Dziennikarka opowiedziała jakim psem była Lulu i jak bardzo była związana z nią samą oraz jej córką.
Psa bez agresji, ale też bez kontaktu, kompletnie obojętnego na widok człowieka, psa żyjącego w swoim świecie. A jednak Marysia potrafiła ją otworzyć i pokazać, że człowiek jest dobry. Lulu uwielbiała Marysię, a potem pokochała mój dom. Nawet nie wiecie, jakie to uczucie, gdy pies, któremu było wszystko jedno, nagle wita się z tobą, machając ogonem i szczeka z radości, gdy wracasz do domu! Nagle okazało się, że jest bardzo uczuciowa, kocha wszystkich domowników i potrafi im to okazywać. Lulu to po arabsku perła i taką perłą była. Dobrze, że ostatnie pięć lat życia była taka szczęśliwa
Na koniec Dowbor wyraziła swój żal z powodu straty.
Odeszła w domu przytulona do mojej córki. Ciężko się z tym pogodzić, tak bardzo chcieliśmy jej wynagrodzić wszystkie krzywdy. Lulciu, przytul się tam do Benia, Pepusia i Yeagerka. Oni nie pozwolą zrobić Ci krzywdy!
Zobacz także:
- Katarzyna Dowbor na wizji zalała się łzami. Bolesne wyznanie o stracie. "Ciężko mi o tym mówić"
- Maciej Dowbor poprowadzi "Pytanie na śniadanie"? Ma być w duecie z mamą
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.