Katarzyna Dowbor nagle została zaczepiona nad Bałtykiem. "Niestety nad tym polskim morzem tacy faceci się kręcą"
Katarzyna Dowbor postanowiła wybrać się nad polskie morze. Dziennikarka chciała nagrać relacje dla swoich fanów, ale wciąż, ktoś jej w tym przeszkadzał. Sami zobaczcie!
Katarzyna Dowbor postanowiła zrobić coś dla siebie i wybrała się nad Bałtyk, by zaczerpnąć trochę świeżego powietrza. Oczywiście chętnie relacjonowała wszystko na swoim Instagramie, ale w pewnym momencie napotkała na pewien problem. Wszystko zostało nagrane.
Katarzyna Dowbor pojechała nad polskie morze. Miała wyjątkowe towarzystwo
W maju dowiedzieliśmy się, że Katarzyna Dowbor musiała rozstać się z programem "Nasz nowy dom", który prowadziła od 10 lat. Od tego czasu dziennikarka jest bardzo aktywna na swoim Instagramie, na którym chętnie dzieli się swoją codziennością. Fani chętnie śledzą jej poczynania i rodzinne relacje ze wspólnego czasu z Maciejem Dowborem i Joanna Koroniewską. Pod koniec listopada 64-latka postanowiła wybrać się nad polskie morze razem ze swoim synem. Oboje chętnie relacjonują swój odpoczynek w mediach społecznościowych.
Tak, jestem nad Bałtykiem! Wybraliśmy się z Maćkiem do Gdańska. Bardzo chciałam zobaczyć morze zimą i...jest pięknie! Pogoda też nam dopisała
Zobacz także:Dowbor oburzona słowami Romanowskiej: "W życiu bym się na coś takiego nie zgodziła"
Na tle Bałtyku Katarzyna Dowbor chciała nagrać relacje dla swoich fanów. Przeszkadzał jej w tym Maciej Dowbor, który wciąż zaczepiał dziennikarkę i wchodził przed jej obiektyw. Oczywiście oboje świetnie się razem bawili, co można stwierdzić po ich dobrych humorach.
To z tyłu co jest za mną to Bałtyk? Tak Bałtyk. Jestem nad morzem, polskim morzem, a to mój synek, malutki, młodziutki. Nie kupujemy bursztynów, zbieramy je na polskie plaży. Podobno zimą też można znaleźć. Chce zobaczyć zimą przepiękną plaże, bo taki plaż to chyba nie ma nigdzie jak te nasze... i niestety nad tym polskim morzem tacy faceci się kręcą, ale oni są niegroźni
Zobacz także: Mała Samanta przeszła przez piekło, uratowali ją dziadkowie. Dramatyczna historia bohaterów "Nasz Nowy Dom"
W dalszej części relacji Katarzyna Dowbor razem z synem patrzyli na mapę Gdańska i zastanawiali się, co dalej mają zwiedzić. Okazuje się, że dziennikarka planowała kolejny spacer, natomiast jej syn liczył na pewien odpoczynek.
No tyle miejsc jeszcze do obejrzenia, ja nie wiem, czy my zdążymy dzisiaj
Też się tego boje
Szybciej musimy chodzić
Mamy nadzieje, że wspólnie spędzony czas Dowborów jest udany, a my czekamy na dalsze relacje z ich wspólnego wypadu.