Cichopek ze wzruszeniem o Pyrkoszu: "Zawsze mnie wyściskał, wycałował. Nigdy nie odczułam, że byłam gorsza"
Aż łza się w oku kręci!
Katarzyna Cichopek nie kryje wielkiego smutku po odejściu Witolda Pyrkosza. Odtwórca roli Lucjana Mostowiaka w serialu "M jak miłość" zmarł 22 kwietnia 2017 roku. Miał 90 lat. Śmierć popularnego i niezwykle lubianego aktora odbiła się szerokim echem w świecie kultury i sztuki. Witolda Pyrkosza z wielkim żalem wspominają m.in. koledzy z planu zdjęciowego, jak Małgorzata Kożuchowska, Anna Mucha, Teresa Lipowska czy Rafał Mroczek.
Zobacz też: Podano termin pogrzebu Witolda Pyrkosza! Kiedy i gdzie spocznie serialowy Lucjan Mostowiak?
Katarzyna Cichopek o Witoldzie Pyrkoszu
Katarzyna Cichopek udzieliła wywiadu w stacji NOWA TV 24 GODZINY. Opowiedziała o współpracy z Witoldem Pyrkoszem, zdradzając, że aktor wziął ją pod opiekę, kiedy w wieku 17 lat po raz pierwszy trafiła na plan "M jak miłość".
To był wyjątkowy człowiek. Ja trafiłam, można powiedzieć, pod jego skrzydła, kiedy miałam lat 17. I to, co najbardziej zapamiętam, to jego serdeczność wobec mojej osoby, młodej dziewczyny, która nie była po szkole aktorskiej, która miała zerowe doświadczenie. I nigdy, naprawdę nigdy, nie odczułam, że jestem gorsza, że jestem niewarta bycia w tym serialu. Zawsze pan Witold mnie tak ciepło witał. Zawsze mnie wyściskał, wycałował, poświęcił mi chwilę, żeby porozmawiać. Oprócz tego, że był niesamowitym człowiekiem z ogromnym poczuciem humoru, więc przebywanie w jego towarzystwie było wielką przyjemnością. Już nie wspomnę o grze aktorskiej, bo jest niesamowitym aktorem. Jest takim prawdziwym aktorem. Mam wrażenie, że odszedł z tego świata spełniony, i w życiu prywatnym, i w życiu zawodowym - powiedziała Katarzyna Cichopek.
Polecamy: Znamy przyczyny śmierci Witolda Pyrkosza! Co dolegało aktorowi?
Katarzyna Cichopek nie kryje żalu po śmierci Witolda Pyrkosza.
Serialowy Lucjan Mostowiak odszedł 22 kwietnia 2017 roku. Miał 90 lat. W serialu będziemy go oglądać jeszcze do października.