Wiemy, dlaczego Katarzyna Tusk nie chce potwierdzić oficjalnie, czy jest już mężatką. Ma ku temu powód!
Wiemy, dlaczego Katarzyna Tusk nie chce potwierdzić oficjalnie, czy jest już mężatką. Ma ku temu powód!
Od kilku lat paparazzi dostają informacje, że Katarzyna Tusk „na pewno” bierze ślub. Nigdy jednak nie udało im się zrobić zdjęć, które by to potwierdziły. Katarzyna i Stanisław zaręczyli się w 2013 roku. Rok później pojawiły się plotki, że planują wesele w luksusowym spa w Wielkim Głęboczku. Potem pisano, że ślub odbył się w Nowym Mieście Lubawskim, a bezpieczeństwa gości pilnowali funkcjonariusze BOR.
„Informacje te są nieprawdziwe i nie znajdują żadnego oparcia w rzeczywistości”, zdementowali pełnomocnicy pary.
Kolejna bomba wybuchła na jesieni 2015 roku, kiedy Tuskówna wydała książkę, w której pisała, co powstrzymuje ją od zrobienia porządków w garderobie:
„Wiem, że w Twojej głowie zrodzą się setki pomysłów i argumentów na rzecz pozostawienia szafy w spokoju. W mojej najczęściej pojawiały się takie: (...) "Dostałam od męża – będzie mu przykro”. Dla wielu to był dowód, że ślub jednak się odbył, bo czy inaczej Katarzyna nazywałaby ukochanego mężem?
Teraz mamy kolejne informacje, jakoby ślub odbył się w wakacje w Rzymie.
Dlaczego Kasia Tusk nie chce potwierdzić, że jest po ślubie?
Milczeniu Katarzyny nie dziwi się Karolina Korwin-Piotrowska.
Ona konsekwentnie nie wpuszcza mediów do życia prywatnego, bo wie, że jeżeli zrobi to raz, to będzie to droga w jedną stronę. Jest jak brytyjska rodzina królewska, niczego nie komentuje. Celebryci, mający cennik na swoje medialne usługi, mogą się od niej tylko pilnie uczyć", mówi dziennikarka.
I chyba nie tylko tego. „Newsweek” podał ostatnio, że blog Katarzyny, „Make Life Easier”, ma blisko milion odwiedzin miesięcznie, a jego autorka zarabia ponoć cztery razy więcej od ojca (który jest przewodniczącym Rady Europejskiej), czyli… nawet 400–650 tys. złotych miesięcznie!
ZOBACZ: Kasia Tusk pojechała w podróż poślubną. Wybrała bardzo oryginalne miejsce! ZDJĘCIA