Korwin Piotrowską pilnuje policja. Wszystko przez konflikt z Dodą
Karolina zdradziła kulisy
Relacja Karoliny Korwin Piotrowskiej i Dody uległa w ostatnich latach znacznemu pogorszeniu. Dziennikarka kiedyś pozytywnie podchodziła to twórczości wokalistki, ale teraz zmieniła o niej zdanie i w wywiadach nie szczędzi pod jej adresem wielu mocnych słów. Przyczyniła się do tego rzekoma bójka z Agnieszką Szulim. Przypomnijmy: "Biedna dziewczyna. sama nie wie, czego jest królową"
Krytyka Rabczewskiej powoduje z kolei ostrą reakcję jej fanów, którzy walczą o dobre imię swojej idolki. Korwin już niejednokrotnie skarżyła się, że wielbiciele Dody zalewają ją obraźliwymi wiadomościami i komentarzami, a treść niektórych z nich publikowała nawet na swoim Facebooku. W najnowszej rozmowie z "Faktem" Karolina zdradziła, że w związku z groźbami z ich strony pilnuje ją nawet policja. Również sąsiedzi dziennikarki okazali jej solidarność i zapewnili, że w razie gdyby miało się coś wydarzyć, służą pomocą.
Policja powiedziała mi na dzielni, że mnie pilnuje. Po ostrych atakach fanów Dody i różnych smsach z groźbami... Zresztą sąsiedzi mi powiedzieli, że jakby co - obronią! Ostatnio jak mój pies poważnie zachorował, to pierwsze było pytanie - czy otruty? - wyznaje Karolina.
Co o tym sądzicie?
Zobacz: Górniak wykorzystuje syna do zarabiania pieniędzy? Korwin ma swoją teorię
Najmocniejsze cytaty z wywiadu z Korwin: