Karolinie Gilon zarzucono, że wróciła do sieci, by zarabiać na dziecku. Mateuszowi puściły nerwy
Jeden z internautów gorzko podsumował powrót Karoliny Gilon na Instagram. Jej ukochany nie mógł przejść obok tego komentarza obojętnie.
Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński już niebawem przywitają na świecie swoje pierwsze dziecko. Do pary spłynęło wiele gratulacji, ale są też tacy, którzy nie mogli powstrzymać się od zgryźliwych komentarzy. Ukochany prezenterki nie wytrzymał!
Mateusz z "Love Island" stanął w obronie Karoliny Gilon
W lipcu Karolina Gilon oznajmiła, że znika z mediów społecznościowych, ponieważ ma zamiar skupić się na swoim zdrowiu psychicznym. Prowadząca "Love Island" jednak dość szybko wróciła i to z radosną nowiną. Celebrytka zaskoczyła fanów wiadomością o tym, że spodziewa się dziecka z Mateuszem Świerczyńskim, którego widzowie poznali w 7. edycji miłosnego show Polsatu. 34-latka coraz częściej opowiada o swoim błogosławionym stanie na Instagramie, a internauci są coraz bardziej są dociekliwi. Ostatnio Karolina Gilon musiała odnieść się do płci dziecka, ponieważ Instagramowi detektywi nie dali jej chwili wytchnienia.
Ciąża Karoliny Gilon spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem fanów, ale nie obyło się również bez zgryźliwych komentarzy. Jeden z internautów zasugerował, że celebrytka wróciła na Instagrama, by "zarobić hajs na dziecku". Mateusz Świerczyński nie mógł przejść obok tego komentarza obojętnie.
3, 2, 1. Powrót na Insta, by zarobić hajs na dziecku
Jaki masz problem, kolego? Nie pasuje ci coś, to wystarczy jedno kliknięcie i już nie musisz nas oglądać
Prowadząca "Love Island" chętnie opowiada o swoim błogosławionym stanie na Instagramie. Ostatnio Karolina Gilon otworzyła się na temat zmian w ciąży i dodatkowych kilogramów, a fani kochają ją właśnie za taką szczerość.
Zobacz także: Zdradziła, jak się czuje w ciąży. Dopiero teraz ujawniła, co się działo w pierwszym trymestrze