Korwin wybrała największe gwiazdy w Polsce. Przy okazji wytknęła błędy Chylińskiej i Wiśniewskiego
Nie ma wśród nich ani Dody, ani Górniak
Karolina Korwin Piotrowska od tygodnia intensywnie promuje swoją drugą publikację - "Ćwiartka raz", która zabiera czytelników w głąb ostatnich 25 lat w polskiej historii i show-biznesie. Na moment pisania książki dziennikarka musiała zamknąć się na kilka tygodni w Bibliotece Narodowej, gdzie przeszukiwała stare archiwa. Totalnie zrezygnowała też z życia towarzyskiego. Przypomnijmy: Korwin o powstawaniu książki: Wyoutowałam się z życia towarzyskiego
Dziś Karolina była gościem Dzień Dobry TVN, gdzie zdradzała widzom szczegóły swojego wydawnictwa i zachęcała czytelników do sięgnięcia po bardzo obszerną, ale interesującą lekturę. Piotrowska, która znana jest z ciętego języka i nie boi się wygłaszać ostrych sądów w stosunku do polskich gwiazd, zapytana o to, która z nich na przestrzeni ostatnich 25 lat zyskała najwięcej, wskazała cztery osoby. Jej wybór może być zaskakujący:
Największym beneficjentem jest Bogusław Linda, gra w "Psach" Pasikowskiego, ma 40 na karku, staje się megagwiazdą, ulice zapełnione są klonami Bogusia, każdy chłopaka chciał być tak jak on. Totalną beneficjentką jest Krystyna Janda, kobieta, która jako pierwsza odkrywa realia gospodarki rynkowej, jako pierwsza zaczyna produkować swoje spektakle, pierwsza zakłada bloga, pierwsza zrozumiała siłę internetu jako miejsce gdzie może kontaktować się z fanami, zakłada pierwszy teatr, wystawia monodramy. Kasia Nosowska stała się ikoną, mimo introwertyczności, twórczości, która nie jest popularna. Jesteśmy jej głodni, ciekawi, chociaż też robiła błędy, jak słynna okładka w ELLE, ale Agnieszka Chylińska - ale też miała jedną wpadkę, słynną, w ELLE, fani ją rozjechali. My patrzymy na nią teraz, na ładną panią w garniturze, ale dla fanów nie była wtedy panią w garniturze, to była zapowiedź Agnieszki jaką gościcie ją teraz dzieci, programy rozrywkowe... - mówi Korwin
Dziennikarka za największego przegranego w show-biznesie uważa natomiast Michała Wiśniewskiego:
Największym przegranym, ale jest mi żal, jest Michał Wiśniewski, bo on był pierwszą polską gwiazdą w amerykańskim stylu, on miał wszystko te historie z domem dziecka, harleye, Swarovski... Chciałam, żeby mu wyszło, mogę nie słuchać jego muzyki, ale te tłumy szły za nim... Teraz mamy kogoś, kto nie sprzedaje nowej płyty - ocenia Karolina
Zgadzacie się z jej opinią?
Zobacz: Korwin o Dodzie: Śledzę ją na Instagramie. Od niej wolę...
Korwin o polskich gwiazdach: