Mucha sporo zarabia na swoim macierzyństwie. Korwin: To jest desperacja
Karolina nie ma litości dla aktorki
Karolina Korwin Piotrowska w programie "Magiel towarzyski" nie boi się poruszać najbardziej kontrowersyjnych tematów. Dziennikarka często ocenia polskie gwiazdy i ich postępowanie, nie szczędząc im konstruktywnej krytyki. W studiu pojawiają się również goście, którzy chętnie przyznają się do niektórych błędów. Przypomnijmy: Korwin przepytała Żmudę ze słabych ról. Zapytała też o głośny wypadek jej ojca po pijaku
W ostatnim odcinku Korwin wzięła na tapetę działalność Anny Muchy. Aktorka od jakiegoś czasu prowadzi swojego bloga o macierzyństwie, pojawia się jako ekspertka w różnych telewizjach, śmiało też przyznaje, że sporo na tym zarabia. Karolina zauważyła jednak, że Mucha coraz mniej gra. Ma dla gwiazdy cenną poradę:
Co zrobić, kiedy zaczynałaś karierę medialną jako dziecko? Występujesz w paru nawet niezłych filmach, ale potem nieuchronnie lata lecą, człowiek się zmienia, zmieniają się widzowie, odbiorcy i media, ale rachunki płacić trzeba, a z samego M jak miłość, człowiek nie wyżyje. Trzeba być Anną Muchą, która jest inteligentną babką, która umie liczyć i w związku z tym jak już najpierw skonsumowała finansowo swoje macierzyństwo, urodziła dwójkę fajnych dzieciaków i zarobiła na tym sporo pieniędzy, czego nie ukrywa, to co robić dalej? Wymyśliła sobie że, jak nie ma propozycji filmowych, bo ich nie ma, to założy portal. Coś, z czego ja zawsze uwielbiam drzeć łacha, gdzie celebryci podkładają się idealnie, albowiem zawsze się zastanawiam, co taki celebryta, który ma inny poziom życia wie o życiu? To jest krótki okres czasu kiedy Anna Mucha jest ekspertką od biznesu, potem TVN 24 - jej biust i obok pani Terlikowska, gdzie mówiły o nagości. Potem ekspertka od finansów i bankowości. "Urodziłam, bo mam stabilną sytuację życiową" - na ustawkach się zarabia. Mamy historię, która jest mi najbliższa, czyli wstawienie się w sprawie "pijanych debili". To było fajne. Ale na miłość boską - finanse, nagość, biznes- tego jest za dużo. To jest albo desperacja, i to daleko posunięta, bo ja się po prostu boję, że Mucha będzie ekspertką w rządzie pani Kopacz. Lubię swojskie ludowe przysłowia - co za dużo to nie zdrowo. - oceniła Piotrowska
Zgadzacie się z Karoliną?
Zobacz: Korwin ostro skomentowała apel Muchy: Nagle nie lubi paparazzi
Anna Mucha na gali: