Reklama

„Zadzwoniono z Rock Radia do Jerzego Zelnika i zapytano, kogo z kolegów, nieprawomyślnych wobec władzy PiS, wysłałby na wcześniejszą emeryturę. Padły nazwiska. Łukaszewicz i Barciś” - tak zaczyna swój felieton na Onet.pl Karolina Korwin Piotrowska.

Reklama

Zelnik zwalnia Barcisia za poglądy polityczne?

Dziennikarka jest oburzona zachowaniem Jerzego Zelnika, którego w ramach radiowego żartu zapytano, który z jego kolegów aktorów powinien odejść na wcześniejszą emeryturę za krytykowanie prezydenta Andrzeja Dudy. A ten podał dwa nazwiska, najpierw Olgierda Łukaszewicza, prezesa ZASP, a po chwili padło kolejne: Artur Barciś. Zelnik (zwolennik PiS) nie zorientował się, że padł ofiarą żartu. Jak komentuje to wszystko Karolina Korwin Piotrowska?

Panu Zelnikowi, który miał to szczęście, bardzo dawno temu zagrać w kilku fajnych filmach, życzę, by się więcej raczej nie odzywał. Jest bowiem żywym dowodem na to, że niektórym aktorom powinno się, bez względu na wyznanie czy ukochaną opcję polityczną, kategorycznie albo ustawowo zabronić mówienia publicznie własnym tekstem, bo to zdecydowanie przerasta ich możliwości emocjonalne i intelektualne.

Arturowi Barcisiowi, którego bardzo lubię i cenię życzę wiele zdrowia, wielu ról i miłości widzów. No i nie zazdroszczę "kolegów". Niech się pan trzyma. Mocno, bo właśnie okazało się w niby tylko radiowym dowcipie, jakie naprawdę czasy nadchodzą.

Cóż można dodać… Sprawa okazuje się dość kontrowersyjna a „wina” Zelnija nie taka jednoznaczna.

Zobacz także: Karolina Korwin Piotrowska ocenia Sarsę.

Karolina Korwin Piotrowska

Jerzy Zelnik

Reklama

Artur Barciś

Reklama
Reklama
Reklama