Dziennikarze ujawniają kulisy współpracy z Muchą. Korwin: Ciekawa i wesoła lektura
Wywiad aktorki o ustawkach to już klasyk
W zeszłym tygodniu bardzo głośno było o wywiadzie Anny Muchy dla miesięcznika "Sens", w którym gwiazda odniosła się do oskarżeń o tzw. ustawki z fotoreporterami dla pieniędzy. Aktorka jasno stwierdziła, że nigdy na coś takiego się nie umawiała, a wszelkie zarzuty są dla niej krzywdzące. Przypomnijmy: Wściekła Mucha broni się przed krytykami: Niech mi udowodnią ustawki z paparazzi!
Wywiad Muchy wzbudził wielkie zainteresowanie, nawet wśród gwiazd, które dały temu wyraz na Instagramie. Głos w sprawie zabrała również Karolina Korwin Piotrowska, która ma ostatnio na pieńku z Muchą. Dziennikarka w najnowszym felietonie dla tygodnika "Wprost" nie zostawia suchej nitki na Annie. Wyśmiewa przede wszystkim fragment o tym, że gwiazda zakleja okna w swoim domu w obawie przed paparazzi:
Mijający tydzień należał do Anny Muchy. Celebrytka udzieliła wywiadu bez sensu do magazynu pt. „Sens”. Oskarżana o to, że od lat robi tzw. ustawki z mediami, reklamując jednocześnie różne produkty: od samochodów przez pieluchy po wózki dziecięce, powiedziała: „Ustawka w moim rozumieniu to jest świadome wydzwanianie do kogoś i mówienie, że tu i tu, o tej i o tej godzinie będę, proszę, zrób mi zdjęcie. Nigdy w życiu ani ja, ani moi ludzie tego nie zrobili. Ustawka to nie jest wyjście z domu”. Cytat ten wzbudził masę komentarzy na facebookowych profilach dziennikarzy z prasy people, którzy z Muchą współpracowali i sprawę znają od podszewki. Ciekawa i wesoła lektura, szkoda, że nie do zacytowania. Dla mnie jednak ciekawszy był inny fragment rozmowy, w którym Mucha stwierdza, że ma zaklejone szyby w oknach, żeby paparazzi nie zrobili jej zdjęcia w domu. Czyli żyje po ciemku albo w blasku swego gwiazdorstwa. Ciśnie się pytanie – czym te okna zakleja? Dyktą czy blachą? A może gazetą? Pieluchą? - pyta retorycznie dziennikarka
Korwin żartuje również z planów Muchy o wydaniu książki:
Okazuje się, że o statusie celebrytki w Polsce nie decyduje już samochód w prezencie, mieszkanie w modnej dzielnicy w prezencie (z wysokością czynszu do uzgodnienia) ani nawet ciuchy Valentino w prezencie, ale to, czy ktoś zakleja szyby w oknach, żeby plebs nie zobaczył, jak żyje. Rozumiem, że zapowiadany debiut książkowy celebrytki za okrągłe 100 tys. zaliczki będzie o tym. O zaklejaniu okien. Z instrukcją, jak to zrobić, by poczuć się jak ona. Poczytam. - przekonuje
Anna Mucha powinna odpowiedzieć?
Zobacz: Korwin wypytują o związek Szulim i milionera: Dzwonią do mnie, chociaż wiedzą, że...
Anna Mucha na pokazie: