Reklama

Na początku maja na łamach Sport.pl ukazał się odważny wywiad z Justyną Kowalczyk, który wywołał mnóstwo emocji nie tylko w Polsce, ale także poza jej granicami. Nasza mistrzyni olimpijska opowiedziała w nim o przewlekłej depresji i stracie dziecka. Eksperci nie mieli wątpliwości, że takie zachowanie to typowe wołanie o pomoc. Przypomnijmy: Ekspert o Justynie Kowalczyk: Woła o pomoc. To typowe objawy...

Reklama

Teraz nazwisko Justyny pojawia się w innym kontekście. Sportsmenka zdecydowała się skomentować porażkę Rosji na trwających właśnie Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej. W niedzielę reprezentacja Fabio Capello przegrała z Belgią 0:1, a decydujący gol padł tuż przed końcem meczu. W odpowiedzi na post Kowalczyk, pojawiły się komentarze bezpośrednio związane z polityką. Reakcja medalistki była natychmiastowa.

Co ja widzę! Rosja przegrała. Buuuuu:( Po 15stu minutach dopisane: Dajcie już spokój z tą polityką. To nie czas, nie miejsce. To są sportowcy! Zwykli, ciężko pracujący ludzie. - czytamy.

Na tym jednak nie koniec, bowiem Justyna zaczęła odpowiadać na poszczególne komentarze swoich fanów na Facebooku. Wzięła w obronę Rosjan, którzy zostali wytknięci pod jej postem.

Znam bardzo wielu Rosjan. Żaden z nich mną nie gardził!! Co za kłamstwa, co za stereotypy, co za propaganda. Smutna taka niewiedza, Odpychająca - napisała.

Zgadzacie się z Justyną? Faktycznie polityka nie powinna mieszać się ze sportem?

Zobacz: Europa nie daje przyzwolenia na działania Rosji. Okazała to na Eurowizji

Reklama

Wywiad z Justyną Kowalczyk:

Reklama
Reklama
Reklama