Julia Wieniawa zaliczyła wpadkę. Teraz tłumaczy się: "Nie jestem kretynką"
Internauci wytknęli Julii Wieniawie mocną wpadkę. Aktorka zauważyła, że jest powodem do żartów i postanowiła odnieść się mocnym komentarzem.
Julia Wieniawa spełnia się jako piosenkarka i na swoim koncie ma już kilka utworów, które odniosły sukces. Jej zamiłowanie do aktorstwa da się zobaczyć w jej teledyskach, które zazwyczaj opowiadają jakąś ciekawą historię. Jej ostatni klip odbił się echem w mediach, kiedy internauci zauważyli jeden szczegół. Teraz jej teledysk "podbija internety" a wszystko za sprawą małej wpadki. Julia Wieniawa musiała się tłumaczyć.
Julia Wieniawa tłumaczy się z wpadki ze starym telefonem w teledysku
Julia Wieniawa wciąż nas zaskakuje swoją wszechstronnością, a w jej życiu w ostatnim czasie sporo się dzieje. Niedawno Julia Wieniawa zaskoczyła fanów nowym tatuażem, i nieco oberwało jej się za warunki w jakich go robiła. Julia Wieniawa wypoczywała także na luksusowych wakacjach u boku Nikodema Rozbickiego a gdy Julia Wieniawa pokazała zdjęcie z Malediwów, fani doczepili się jednego szczegółu i musiała się tłumaczyć. Nie inaczej było z powodu premiery nowego teledysku.
Oprócz aktorstwa Julia Wieniawa spełnia się na wielu innych płaszczyznach. Ostatnio jej kariera muzyczna zaczęła nabierać rozpędu i tym sposobem już w czerwcu zagra swój pierwszy koncert, który odbędzie się w Warszawie. Artystka kilka dni temu wypuściła nowy utwór "Nie mów", który został oprawiony teledyskiem w reżyserii Kingi Brockiej z udziałem znanych osób takich jak: Cezary Pazura czy Dawid Ogrodnik. Klip osiągnął już ponad 150 tysięcy wejść na Youtube w dwa dni. Bystre oko widzów dostrzegło, że Julia Wieniawa błędnie korzysta ze starego telefonu stacjonarnego z tarczą. Aktorka postanowiła skomentować całe zamieszanie na Instagramie.
Cieszę się, że mój klip podbija internety. Natomiast wszyscy się śmieją, że nie umiem obsługiwać starych telefonów bo przyciskałam cyfry zamiast wykręcać numer - zaczęła swoje wyjaśnienia.
Zobacz także: Julia Wieniawa pochwaliła się zdjęciem z Malediwów. A fani: "Co masz na zębach?"
Postanowiła udowodnić fanom, że doskonale wie, jak używać telefonu, a gadżet, który miała na planie obsługiwała poprawnie:
Natomiast chciałam to sprostować, że nie jestem kretynką. Tylko taki dostałam od scenarzystów telefon do przyciskania a nie wykręcania, a to metalowe kółeczko było plastikowe i nieruchome - wyjaśniła.
Julia Wieniawa dodała także, że chciała jedynie pokazać zdjęcie telefonu, żeby fani jej uwierzyli. Jak widać, bycie sławnym ma swoje wady i zalety. Zdecydowaną wadą jest konieczność tłumaczenia się z najmniejszych nawet wpadek, czego Julii szczerze współczujemy.
Zobacz także: Agnieszka Woźniak-Starak krytykuje Julię Wieniawę! Na antenie "Dzień Dobry TVN" padły mocne słowa