Reklama

Julia Wieniawa idzie jak burza. Właśnie gra jedną z trzech głównych ról w nowym serialu (na antenie Polsatu we wrześniu) pt. "Zawsze Warto". Niedługo zobaczymy ją w nowym filmie Patryka Vegi „Small World”. Teraz pracuje na planie filmu, którego tytułu zdradzić nie może. Wszyscy chcą z nią pracować! Julia Wieniawa może przebierać w rolach. Wielu reżyserów i reklamodawców wierzy, że jest magnesem, który przyciągnie do ich filmów, seriali i do produktów młode pokolenie.

Reklama

To nie jest do końca prawda. Przecież nie każdy reżyser chce, bym u niego grała. Niektórzy trochę mnie szufladkują i muszę z tym walczyć. Teraz żyję w takiej złotej klatce, obstawiona kontraktami reklamowymi i komercyjnymi produkcjami. I wszystko z pozoru wygląda super, ale właśnie to blokuje mi możliwość zagrania w poważnym filmie. Wielu reżyserów patrzy na mnie przez pryzmat celebryctwa i show-biznesu. Dlatego muszę się bardzo starać i udowadniać, że stać mnie na więcej”, mówi Wieniawa.

Julia zdradziła "Party", że czuje przesyt. Czy ma dość Instagrama?

Dzięki temu medium czuję się niezależna finansowo i to jest wielki luksus, bo mogę nagrywać swoją muzykę i wybierać te produkcje, które mnie naprawdę interesują. Ale czasem jestem zmęczona tym, co się o mnie wypisuje. Zwróć uwagę, że od dwóch miesięcy nie byłam na żadnej większej imprezie, nie pozowałam na ściankach, nawet nie ma moich zdjęć paparazzi, bo mało wychodzę. Odcięłam się od tego, a jednak cały czas powstają o mnie dziwne teksty", mówi.

Zapytaliśmy Julię Wieniawę też o to, czy Weronika Rosati z która gra w "Zawsze Warto" i z którą się przyjaźni zaraziła ją miłością do Hollywood. Okazuje się, że Julia nie wyklucza, że w przyszłości będzie chciała jechać do Los Angeles, ale na razie czuje, że ma jeszcze w Polsce wiele do zrobienia. A który reżyser byłby szczytem marzeń?

Quentin Tarantino i Woody Allen, wiadomo (śmiech). Kocham ich filmy. Jednak szczytem marzeń byłby taki film jak „Wielki Gatsby” z Leonardo DiCaprio i Carey Mulligan, który wyreżyserował Baz Luhrmann. To jest moja ulubiona historia. Chciałabym zagrać w filmie kostiumowym o latach 20. w Ameryce. Kocham te czasy, z piękną muzyką i wspaniałymi ubraniami.

Reklama

Cały wywiad z Julią - w nowym "Party"!

East News
Reklama
Reklama
Reklama