Reklama

Joanna Senyszyn okazała się najbarwniejszą postacią przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, a swoją niezwykłą osobowością zdobyła sympatię wielu Polaków. Choć ostatecznie to nie ona walczy o fotel głowy państwa w drugiej turze, postanowiła publicznie okazać wsparcie jednej ze stron. Pojawiła się na niedzielnym marszu Rafała Trzaskowskiego i... wręczyła jego żonie wyjątkowy prezent.

Reklama

Niespodziewane pojawienie się Joanny Senyszyn na scenie

Joanna Senyszyn zaskoczyła uczestników marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego, pojawiając się niespodziewanie na scenie ustawionej w centrum Warszawy. Jej obecność nie była wcześniej zapowiadana, co tylko spotęgowało zainteresowanie i emocje wśród zgromadzonych. W swoim wystąpieniu Senyszyn nie tylko wyraziła poparcie dla Rafała Trzaskowskiego, ale również wezwała do wspólnej walki o demokrację i wartości europejskie.

Wiem, że tak jak ja, chcecie Polski, w której każdy jest każdemu przyjacielem. I taką Polskę będziemy tworzyć. Koniec z podziałami, nie chcemy podzielonej Polski, musimy się szanować. Różnorodność jest zaletą, a nie wadą. ''Jedność w różnorodności'' to hasło Unii Europejskiej, które będziemy każdego dnia wcielać w życie

Dalej dodała:

Chcemy żyć w pokoju i spokoju. Chcemy nie bać się nie tylko wojny, ale i biedy dyskryminacji, nierówności. Chcemy, żeby kobiety mogły same decydować o sobie. Żeby nie było dyskryminacji żadnej mniejszości, żeby nie było więźniów czwartego piętra, żebyśmy wszyscy mogli się cieszyć naszą ojczyzną demokratyczną, praworządną, przyjazną dla każdego

Zobacz także: Gdy kamery zgasły, Trzaskowski i Mentzen poszli razem do pubu. Nagranie trafiło do sieci

Nieprzewidziany gest Joanny Senyszyn wobec żony Rafała Trzaskowskiego

Zgromadzony tłum zareagował niezwykle entuzjastycznie. Przemówienie Joanny Senyszyn było przerywane gromkimi brawami, okrzykami poparcia i wiwatami. Jej słowa trafiły w nastroje społeczne i podsyciły emocje uczestników marszu, którzy licznie zebrali się w centrum stolicy. Zapanowało jednak niemałe zdziwienie, gdy Joanna Senyszyn... zdjęła swoje korale i wręczyła je Małgorzacie Trzaskowskiej, obwieszczając:

Kochani idziemy po zwycięstwo! Niech do Pałacu Prezydenckiego powędrują czerwone korale, które mają zaczarowaną moc. Mnie Rafał niczego nie obiecywał, bo ja nie oczekuję obietnic. Ja oczekuję demokratycznego, praworządnego prezydenta, a po wyborach rozmawiać wspólnie jak to zrobić. Kochani, moc jest z nami!

Żona Trzaskowskiego nie kryła zaskoczenia, gdy Senyszyn zaczęła zakładać jej korale na szyje. Wystąpienie 76-latki odbiło się szerokim echem w mediach i spotkało raczej z pozytywnym odbiorem.

Przypominamy również, że druga tura wyborów została zaplanowana na 1 czerwca. Wówczas okaże się, który z kandydatów, Rafał Trzaskowski czy Karol Nawrocki, zostanie nowym prezydentem RP.

Joanna Senyszyn zrobiła to na marszu Rafała Trzaskowskiego
Joanna Senyszyn zrobiła to na marszu Rafała Trzaskowskiego, fot. Filip Naumienko/REPORTER
Reklama

Zobacz także: Trzaskowski podjął decyzję ws. badań na obecność nielegalnych substancji. Nawrocki na to właśnie liczył?

Reklama
Reklama
Reklama