Reklama

Jarosław Kuźniar i Anna Kalczyńska pokłócili się na Twitterze! Znany duet dziennikarzy z programu "Dzień dobry TVN" ma za sobą sprzeczkę na oczach internautów! Para świetnie dogaduje się na antenie, ale po pracy najwyraźniej już nie bardzo... O co poszło?

Reklama

Kłótnia Jarosława Kuźniara i Anny Kalczyńskiej

Jarosław Kuźniar i Anną Kalczyńska zostali zawodowym duetem we wrześniu 2015 roku i od razu przypadli widzom do gustu. Doskonale radzą sobie w roli prowadzących poranne show "Dzień dobry TVN". Przeprowadzane przez nich rozmowy są merytoryczne, profesjonalne i uprzejmie. Dlatego wśród widzów popularnej śniadaniówki nie brakuje takich, którzy uwielbiają ten duet. Jednak, gdy gasną studyjne światła relacja na linii Kalczyńska-Kuźniar wygląda nieco inaczej? Wymiana zdań, do której doszło między dziennikarzami na Twitterze może o tym świadczyć. Wszystko zaczęło się od posta Jarosława Kuźniara, który zabrał głos w sprawie obrad Komisji Europejskiej na temat sytuacji politycznej w Polsce:

Komisja Europejska bierze się za pisowskie rozwalanie prawa w PL. Dobrze, że jest ktoś mądrzejszy. Szkoda, że obcy - napisał dziennikarz.

Ten wpis najwyraźniej nie przypadł do gustu jego koleżance z programu. Która tak skomentowała słowa Kuźniara:

@jarekkuzniar szkoda, że mądrzejszy obcy nie interweniowali, kiedy OFE zasilały budżet PO i kiedy ABW podsłuchiwała dziennikarzy. Prawda?

Kuźniar nie pozostał jej dłużny i napisał:

Chyba pomyliłaś konto adresata, Aniu. Albo miałaś popołudniowy włam na swoje. Interweniować w centrali @twitter?

Sprzeczka między dziennikarzami zakończyła się stanowczym pytaniem dziennikarza:

Dajesz mi wybór: ban lub wycisz #DobregoPopołudnia @AnnaKalczynska

W wymianę zdań włączył się także dziennikarz Tomasz Rożek, który w "Dzień dobry TVN" prowadzi kącik naukowy.

@jarekkuzniar@AnnaKalczynska Oj, Jarku, "ban albo wycisz"? Mało eleganckie, no i bez fantazji.

Na koniec głos zabrał jeszcze raz Jarosław Kuźniar:

Pisowska dzieciarnia dokupiła Internetu, żeby korzystając z pomocy mojej koleżanki rozpruć swoje woreczki żółciowe. Pięknie wyglądacie - skomentował negatywne wpisy internautów pod dyskusją.

Czy ta wymiana zdań jest autentyczna? Czy na konto Anny Kalczyńskiej faktycznie ktoś się włamał? A może to prowokacja dziennikarzy i baza wyjściowa do materiału, który jutro rano zobaczymy na antenie TVN? Jakoś nie możemy uwierzyć w to, że para, która tak świetnie współpracuje na antenie, po pracy mogłaby sobie pozwolić na złośliwości w sieci. I to publicznie! A Wy co o tym myślicie?

Zobacz też: Jarosław Kuźniar prowokuje! Dlaczego zamieścił na Facebooku takie zdjęcia?

Treść rozmowy między Jarosławem Kuźniarem a Anną Kalczyńską - screen

Twitter

Jarosław Kuźniar lubi prowokować w social media

Anna Kalczyńska zwykle nie wdaje się w niepotrzebne dyskusje

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama