Reklama

"To inni mają z tym problem, nie ja”, odpowiedziała Anna Cieślak (41), zapytana o różnicę wieku między nią a jej mężem Edwardem Miszczakiem (66). Aktorka jest młodsza od swojego wybranka o 26 lat.

Reklama

- Wiele osób zadaje sobie pytanie "Jak to możliwe?", ale już z tym nie walczę, bo wiem, że nic z tym nie zrobię - dodała.

Gwiazda seriali „Na Wspólnej” i „Szadź” oraz dyrektor programowy TVN pobrali się 21 sierpnia. Kilka dni później pojawili się na konferencji stacji, podczas której Anna zdradziła, jak się czuje w roli młodej małżonki:

- Czy ja wiem, czy taka młoda? Czterdziestoletnia małżonka czuje się świetnie, bo w moim sercu i we mnie jest dużo dobra.

Aktorka po raz pierwszy publicznie mówiła o swoim związku z Miszczakiem. Nie mogła się go nachwalić!

- Jest cudownym kreatorem, wizjonerem. (...) Jest pięknym człowiekiem, którego kocham, dodała.

Jak zaczęła się ich miłość?

Zobacz także: Anna Cieślak rozpływa się nad Edwardem Miszczakiem: "To jest chodzące dobro, to jest chodząca miłość"

Historia Miłości Edwarda Miszczaka i Anny Cieślak

Rok 2019 dla obojga był bardzo burzliwy. W lutym po długiej walce z chorobą zmarła pierwsza żona Edwarda. O Małgorzacie Miszczak niewiele wiadomo, rzadko uczestniczyła w życiu medialnym męża. Podobno zajmowała się wychowywaniem synów w Krakowie (dziś już dorosłych, Szymona i Szczepana), podczas gdy jej mąż wiele energii poświęcał na budowanie imperium TVN w Warszawie.

W tym samym roku Anna Cieślak rozstała się z aktorem serialu „Na Wspólnej” Przemysławem Wyszyńskim, z którym była związana przez pięć lat. Kilka miesięcy później, podczas zamknięcia festiwalu OFF Camera w Krakowie, producent filmowy Piotr Woźniak-Starak przedstawił jej oficjalnie Miszczaka. Podobno właśnie wtedy między nimi zaiskrzyło. Już w grudniu Edward na spotkaniu topowych menedżerów stacji TVN przedstawił Annę jako swoją partnerkę. I choć para nie kryła się ze swoim uczuciem podczas spotkań służbowych, to publicznie razem się nie pokazywała.

Żadnemu z dziennikarzy nie udało się ich namówić na wspólne zwierzenia, a paparazzim sfotografować razem. Gdy rok temu pojawiły się plotki o tym, że zaręczyli się podczas wakacji we Francji, Edward Miszczak
w rozmowie z „Newsweekiem” powiedział jedynie, że jest szczęśliwie zakochany.

- Teraz mam okres prywatnej radości. Po śmierci żony mam nową partnerkę i jestem bardzo szczęśliwy. To zmienia życie, dodał.

Przez dwa lata Cieślak i Miszczak uchodzili za najbardziej tajemniczą parę w show-biznesie, dlatego nikogo nie zdziwiło, że ich ślub był owiany tak wielką tajemnicą.

Wojciech Strozyk/REPORTER/East News

Tego dnia krakowski kościół św. Anny został zamknięty na klucz. Państwo młodzi, chcąc uniknąć paparazzich, weszli do świątyni bocznym wejściem. Do mediów nie trafiły żadne zdjęcia z wesela, na którym bawiło się 200 osób, m.in. Piotr Kraśko, Marcin Prokop i Agnieszka Woźniak-Starak. Ponoć ojciec Anny Cieślak wygłosił wzruszające przemówienie.

- Wyznał, że właśnie dziś, w dniu ślubu córki, razem z żoną obchodzą 50. rocznicę ślubu i życzył nowym małżonkom wielu lat w szczęściu, podał „Super Express”.

Aktorka ma z rodzicami bardzo silną więź, niedawno wyjawiła, że mama nie wywiera na niej presji w kwestii posiadania dzieci.

- To niesamowite, co powiedziała mi kiedyś moja mama: "Aniu, nie wszyscy muszą mieć dzieci". (...) Kiedy wszyscy mnie cisną i mówią: "Powinnaś mieć dzieci i założyć rodzinę, już najwyższy czas", moja mama mówi: "A byliście na jej przedstawieniach? Ona za każdym razem rodzi nowe dziecko”, opowiadała Cieślak.

Czy aktorka marzy o zostaniu mamą?

- Nie sztuką jest siedzieć i myśleć (o dzieciach – przyp. red.). Sztuką jest żyć i nie bać się życia, powiedziała Anna i dodała: Mam 40 lat, nie mam rodziny, nie mam dzieci, którymi muszę się zająć i które muszę wychować. Mam czas i chcę mieć czas na proces budowania kreacji. Scena, film to moje życie.

VIPHOTO/East Ne

Zobacz także: Anna Cieślak i Edward Miszczak będą mieli dziecko? Jest odpowiedź aktorki!

Cieślak, po dwóch latach milczenia, teraz otwarcie mówi o swoim ukochanym.

- Wystarczy spojrzeć na niego... To jest chodzące dobro, to jest chodząca miłość, wyznała.

Miszczak podczas konferencji stacji TVN, gdy reklamował nowy serial „Tajemnice miłości”, powiedział:

- Ta miłość zdarza się w każdym odcinku i dotyka normalnych ludzi. Mnie też dotknęła.

Reklama

Nikt, kto widział tych dwoje razem, nie miał wątpliwości, że mimo różnicy wieku i wielu przeciwności znaleźli swoją drogę do szczęścia.

Damian Klamka/East News
Reklama
Reklama
Reklama