"Byliśmy za późno, a on za wysoko, żeby mu pomóc" Jaki naprawdę był stan Elisabeth Revol i jak wyglądała akcja ratownicza?
"Byliśmy za późno, a on za wysoko, żeby mu pomóc" Jaki naprawdę był stan Elisabeth Revol i jak wyglądała akcja ratownicza?
Jarosław Botor był członkiem ekipy ratunkowej, która wyruszyła na pomoc Tomaszowi Mackiewiczowi i Francuzce Elizabeth Revol, którzy nie mogli zejść z góry po zdobyciu Nanga Parbat. Botor był gościem "Faktów po Faktach".
Zobacz: "To jest jak hazard!" Zobacz wideo z Tomaszem Mackiewiczem z wyprawy na Nanga Parbat
Zdaniem Botora, próba wejścia wyżej po Mackiewicza, mogła się skończyć śmiercią dla Elisabet Revol, która nie przetrwałaby kolejnej nocy w tak trudnych warunkach, co podkreślił w TVN24:
Próbowaliśmy rozważać inne warianty. Nie widzieliśmy szans pomóc Tomkowi w tych warunkach, a Elizabeth trzeba było sprowadzić na ziemię, bo istniało duże zagrożenie, że kolejnej nocy w takich warunkach tam nie przeżyje - powiedział Botor w "Faktach po Faktach". - Revol od dwóch, czy nawet trzech dni nie piła. Nie była w stanie sama wygenerować tej temperatury, musiała ją dostać z zewnątrz (...)
Więcej tutaj: Relacja Revol z Nanga Parbat zawiera luki? Analiza himalaisty
"Byliśmy za późno, a on za wysoko..." Dlaczego nie poszli po Tomka Mackiewicza?
Botor dodał, że jednym z głównych czynników decydującym o tym, że Adam Bielecki i Denis Urubko nie pójdą po Tomka Mackiewicza, były pogarszające się warunki pogodowe:
(...) Na pewno załamanie pogody, które już odczuwali będąc w obozie - podkreślał Botor. Dodał, że - byli za późno, a on był za wysoko, żeby pomóc Mackiewiczowi (...).
Zobacz więcej: Środowisko potępiało Tomasza Mackiewicza! "Był obiektem szyderstwa i kpiny" - mówi wybitny himalaista
Ale były też inne powody:
Ta decyzja nie była jednoznaczna od razu. Próbowaliśmy rozważać inne warianty, ale nie widzieliśmy szans na to, żeby Tomkowi pomóc w tych warunkach (...) - mówił Botor.
Jak drogę powrotną z Nanga Parbat znosiła Elisabeth Revol?
Część drogi mogła pokonać na własnych nogach. Natomiast tą część, gdzie spotkali ją Denis i Adam, nie było już takiej możliwości. Wszystko (...) odbyło się za pomocą technik linowych i praktycznie Elisabeth była z tego wszystkiego wyłączona. Została opuszczona, balansowała całkiem nieźle nogami i dobrze sobie radziła, natomiast nie musiała używać rąk.
Elisabeth Revol przebywa obecnie w szpitalu w Sallanches. Do Tomka Mackiewicza nikt nie dotarł.
Zobacz także: Największy rywal Tomasza Mackiewicza komentuje jego wyprawę na Nanga Parbat! Co powiedział Simone Moro?
Tomek Mackiewicz został na górze.