Jak William i Harry zareagowali, gdy dowiedzieli się o śmierci Diany? "Po korytarzach niosły się..."
Jak William i Harry zareagowali, gdy dowiedzieli się o śmierci Diany? "Po korytarzach niosły się..."
Kto przekazał im tragiczną wiadomość?
1 z 4
“Kiedy żyła, jej niebywałe umiłowanie i radość życia były dla nas czymś oczywistym. Czuwała nad nami i zawsze mogliśmy na nią liczyć. Na każdym kroku okazywała nam swoją miłość. Wszyscy na zawsze zapamiętają jej wspaniałą pracę na rzecz innych. Ale z dala od kamer, dla nas, swoich dzieci, była po prostu najlepszą mamą na świecie”, powiedział książę Harry kilka lat temu podczas nabożeństwa żałobnego w rocznicę śmierci jego mamy.
Te słowa wzruszyły do łez wszystkich, którzy tego dnia pojawili się na mszy za Dianę. Podobne nabożeństwo będzie zapewne też odprawione 31 sierpnia 2018 roku w 21 rocznicę śmierci Diany. Księżna zmarła w wypadku samochodowym 31 sierpnia 1997 roku w Paryżu. Jej synowie - 12-letni wówczas Harry i 15-letni William byli z ojcem Karolem w jednej z posiadłości królewskich. To właśnie od niego usłyszeli wiadomość o śmierci mamy. Zanim jednak Karol porozmawiał z synami, sam opłakiwał przez kilka godzin śmierć swojej byłej żony.
Zobacz: Harry w dniu ślubu nie zapomniał o mamie... Jak Harry i Meghan uczcili pamięć o Dianie? Zobacz!
Książę Karol powiedział synom o śmierci Diany
Około dwudziestej trzeciej, gdy Karol szykował się do snu, nadeszła szokująca wiadomość o wypadku samochodowym z udziałem jego byłej żony w tunelu Pont de l’Alma. Auto, którym Diana jechała z Dodim, szoferem Henrim Paulem i ochroniarzem Trevorem Rees-Jonesem, uderzyło w filar podczas gorączkowej próby ucieczki przed fotografami jadącymi na motorach. Dodi zginął, a Diana była w stanie krytycznym. Los pozostałej dwójki był nieznany. Karol poszedł obudzić rodziców, przystając na chwilę pod drzwiami sypialni synów, rozdarty, czy zrywać ich z łóżek", czytamy w książce Katie Nicholl "Harry. Biografia".
Co było dalej? Jak chłopcy zareagowali na informację o śmierci mamy?
Zobacz: Największy sekret księżnej Diany! Ukrywała TO przed Karolem! Chodziło o... księcia Harry'ego!
2 z 4
Książę Karol postanowił nie budzić w środku nocy chłopców, tak doradziła mu królowa Elżbieta II, która wraz z całą rodziną była w posiadłości w Szkocji. W nocy pojawiały się różne informacje - według niektórych źródeł Diana miała nawet nie ucierpieć w wypadku. W końcu nadeszła tragiczna wiadomość - Diana nie żyje.
"Płacz ojca szczęśliwie nie obudził chłopców. Spali spokojnie, gdy snuł się samotnie po wrzosowisku w poszukiwaniu słów, którymi obwieści synom, że nigdy więcej nie zobaczą ukochanej matki. Bez względu na dawne małżeńskie perturbacje Karol wiedział, jak Diana kochała i dbała o synów; wiedział też, że jej śmierć pozostawi w ich życiu niewyobrażalną pustkę", czytamy w książce "Harry. Biografia".
1 września 1997 roku chłopcy mieli spotkać się z mamą po dłuższej przerwie. Do tego spotkania jednak nigdy nie doszło. Książę Karol rano zjawił się w ich pokojach i wyjawił im prawdę. Jak zareagowali?
Zobacz: Książę Harry podarował Meghan niezwykły prezent ślubny! To hołd dla księżnej Diany!
3 z 4
Tragiczną informację Karol przekazał najpierw Williamowi.
Gdy William zobaczył ojca siedzącego w nogach łóżka, od razu zrozumiał, że zaszło coś niedobrego. Był wczesny niedzielny ranek, nie musieli wstawać do szkoły. Po co mieliby się zrywać? Przeciągnął się i dostrzegł czerwone oczy Karola. Ojciec wziął go za rękę, spojrzał na niego i przekazał wiadomość, która miała na zawsze zmienić jego życie.
Myśli Williama od razu powędrowały do młodszego brata. Zapytał Karola, czy mogą razem iść do Harry’ego. Już po chwili po korytarzach Balmoral niosły się krzyki rozpaczy i niedowierzania obu młodych książąt. Pod wpływem szoku coś w nich pękło − i już nic tego nie naprawi. Królowa uparła się, żeby zabrać wnuków do kościoła. Chciała, aby znaleźli otuchę w wierze, czytamy w książce Katie Nicholl.
4 z 4
Wiele lat później chłopcy wspominali o tym, że najbardziej żałują tego, że ich ostatnia rozmowa z mamą była tak krótka. Przebywali wtedy w królewskiej posiadłości i Diana zadzwoniła, gdy akurat bawili się z kuzynami, dlatego chcieli szybko zakończyć rozmowę.
- Harry i ja chcieliśmy jak najszybciej się pożegnać. Gdybym wiedział, co się stanie, nie spieszyłbym się - mówił William.
Będę żałował do końca życia, że ta rozmowa trwała tak krótko - dodał książę Harry.