Jacek Kurski żegna się z TVP: "Jest dziś u szczytu potęgi". Czeka na niego nowe stanowisko w rządzie?
Jacek Kurski potwierdził, że przestał być prezesem TVP. Były już szef Telewizji Polskiej zdradził za dużo? "Wiem, że przede mną kolejne wyzwania" - powiedział.
Wiadomość o odwołaniu Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP wywołała wielką sensację. Gdy informacja pojawiła się na stronie głównej TVP Info, wiedzieliśmy już, że nie są to jedynie plotki. Rada Mediów Narodowych wybrała już następcę. Nowym szefem Telewizji Polskiej został Mateusz Matyszkowicz, który do tej pory był członkiem zarządu telewizji publicznej. Mnóstwo internautów uważa, że na Jacka Kurskiego czeka już nowa funkcja w rządzie. Niektórzy typują go nawet na nowego premiera! Wreszcie Kurski zabrał głos i przyznał, że ma już plany zawodowe. Potwierdził to też związany z PiS Radosław Fogiel.
Jacek Kurski dziękuje za pracę w TVP i mówi o nowych wyzwaniach
Po tym, jak Jacek Kurski został odwołany z funkcji prezesa TVP, postanowił wydać oficjalne oświadczenie w mediach społecznościowych. Na Twitterze pojawił się komunikat byłego już szefa Telewizji Polskiej, który podziękował wszystkim za lata pracy. Najwyraźniej jednak o urlopie Kurski nie myśli, ponieważ zdradził, że czekają go nowe wyzwania.
Potwierdzam, że w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną przestałem być prezesem TVP. Wiem, że przede mną kolejne wyzwania. Telewizja, której oddałem siedem ostatnich lat, jest dziś u szczytu potęgi, wspaniała jak nigdy. Z serca dziękuję widzom i ludziom TVP - napisał na Twitterze.
Zobacz także: "Taniec z gwiazdami 13": Izabela Janachowska o pierwszym tańcu Jacka Jelonka. Apeluje do Jacka Kurskiego!
W podobnym tonie wypowiedział się Radosław Fogiel z PiS. Polityk zaznaczył, że Jacek Kurski nie został odwołany za karę i również zasugerował, że na byłego szefa TVP czekają nowe zadania.
Zmiana na stanowisku prezesa TVP nie oznacza oczywiście negatywnej oceny dotychczasowej pracy. Już niedługo przed Jackiem Kurskim nowe zadania - napisał na Twitterze Fogiel.
Jacek Kurski, czyli do trzech razy sztuka
Zarówno dziennikarze, jak i eksperci zastanawiają się nad przyszłością Jacka Kurskiego. Niektórzy sądzą, że były prezes Telewizji Polskiej szykuje się do powrotu do polityki. Natomiast "nowe zadanie" ma w rzeczywistości oznaczać nowe stanowisko w rządzie. TVP ponoć było spełnieniem marzeń Kurskiego, dlatego jedyną równie atrakcyjną funkcją wydaje się... stołek premiera.
Kurski zawsze mówił, że stanowisko prezesa TVP to jest szczyt jego marzeń, więc nie ma takiego ministerstwa, które by dla niego było prestiżowo równoznaczne ze stanowiskiem prezesa telewizji. No, chyba że miałby zostać premierem, ale nie sądzę, by tak miało być - stwierdził Juliusz Braun, były prezes Telewizji Polskiej, a do niedawna członek Rady Mediów Narodowych.
Juliusz Braun przypomniał też, że Jacek Kurski już dwukrotnie był odwoływany i przywracany. Jak twierdzi Onet.pl, w kuluarach mówi się o tym, że będzie mocno zaangażowany w kampanię wyborczą PiS. Niewykluczone, że stanie na jej czele przed wyborami parlamentarnymi.
Jacek był już zmęczony sześcioma latami na Woronicza. Uważa, że zrobił wszystko, co było do zrobienia. Jest przekonany o tym, że wygrał dla PiS kilka kampanii wyborczych i że za to wszystko teraz należy mu się awans - przekazał znajomy Jacka Kurskiego.
Zobacz także: Jacek Jelonek odpowiada Jackowi Kurskiemu! Wystarczyły... dwa słowa [WIDEO]
Czy rzeczywiście były szef Telewizji Polskiej dostanie fotel "ważniejszy niż ministerialny"? Prawdopodobnie dowiemy się jeszcze w tym roku.