Reklama

Afera z Kamilem Durczokiem wstrząsnęła wczoraj Polską, a szokujący artykuł odbił się głośnym echem. Pomimo, że wiele osób zwróciło się przeciwko dziennikarzowi to jednak ma on swoich obrońców. Po jego stronie stanęła między innymi Karolina Korwin Piotrowska. Zobacz: Korwin zwraca uwagę na wiele nieporuszonych kwestii

Reklama

W obronie szefa "Faktów" stanął także Jacek Żakowski, który udzielił wywiadu tabloidowi "Fakt". Publicysta podkreślił, że zarzuty wobec Durczoka należy podzielić na dwie grupy: te o molestowanie seksualne i te o posiadanie treści pornograficznych, które w jego mniemaniu są zwykłą nagonką. Żakowski zaznaczył także, że to, co ktoś robi w prywatnym czasie nie powinno nikogo interesować dopóki nie jest przestępstwem, a "Wprost" o tym zapomniał:

Oczekiwanie, że dziennikarzami będą anioły, wydaje mi się kompletnie nietrafne. Jeżeli ktokolwiek dopuszcza się molestowania, mobbingu, stalkingu, to bez względu na to, czy jest dziennikarzem czy kucharzem, naturalnym odruchem porządnego człowieka jest powstrzymanie go. Natomiast co ktoś robi w prywatnym czasie, to jego prywatna sprawa, bez względu na to jaką ma pracę. Według mnie kompletnym skandalem jest grzebanie komuś w prywatnych zapiskach, i insynuacyjne wiązanie go z różnymi sytuacjami jak to zrobił tygodnik „Wprost”. To nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem.

Publicysta podkreślił, że osoby, które mają jakikolwiek żal do Kamila Durczoka powinny występować pod imieniem i nazwiskiem. Mianowicie jego zdaniem takie plotki i pomówienia mogą zniszczyć komuś życie:

Mam nadzieję, że jeśli ktoś ma jakiś żal do Durczoka, to ujawni to pod nazwiskiem. Bo bardzo mi się nie podoba, że ktoś anonimowo mówi o swoich żalach, ale nie ujawnia tożsamości. To ma znamiona pomówienia, plotkowania. Anonimami i plotkami można wykończyć każdego. Jeśli zgłoszą się ofiary i będą twarde przesłanki, że Durczok molestował, to moim zdaniem jego kariera będzie zniszczona. Trudno sobie wyobrazić, żeby firma w której pracuje mogła tolerować molestowanie.

Ma rację?

Zobacz: Kuba Wojewódzki kpi z afery z Durczokiem. Na Facebooku zamieścił wymowne zdjęcie


Reklama

Kamil Durczok na publicznej imprezie:

Reklama
Reklama
Reklama