Ida Nowakowska odpowiada na atak katolickiego tygodnika! "Kolejny fake news"
Ida Nowakowska zdecydowała się odpowiedzieć na zarzuty katolickiego pisma. Gwiazda TVP uważa, że wcale nie popełniła "nietaktowej" sesji zdjęciowej w kościele.
Ida Nowakowska jest bardzo zapracowaną młodą mamą. W ramach pracy prezenterki podróżuje po całej Polsce, ale i świecie. Jedna z relacji młodej mamy nie spotkała się z aprobatą katolickiego pisma, które uznało jej zdjęcia za niestosowne. Dlaczego? Zdaniem magazynu łączyły fotografię ze świątyni ze zdjęciami reklamującymi ubrania... Według Idy Nowakowskiej nic takiego nie miało miejsca, a szereg argumentów tancerka przedstawiła na swoim Instagramie.
Ida Nowakowska nie zgadza się z opinią katolickiego tygodnika, opublikowała oświadczenie
Ida Nowakowska nie przestaje zaskakiwać fanów ilością zobowiązań, które na siebie bierze. Na porodówkę gwiazda pojechała od razu po skończeniu prowadzenia "Pytania na śniadanie", zaś tydzień później Ida już zasiadała w jury podczas finału "Dance Dance Dance". Od tego momentu jej kariera tylko nabrała rozpędu. Synek gwiazdy jest wciąż przy niej, a na moment, w którym Ida musi pracować opiekę nad chłopcem, przejmuje jego tata, który towarzyszy swojej żonie w każdej podróży. Ostatnio para zwiedziła Kraków przy okazji nagrań jednego z programów. Ida chętnie podzieliła się z fanami zdjęciami ze zwiedzania dawnej stolicy. Ponieważ gwiazda jest bardzo wierząca, zawsze stara się odwiedzić podczas podróży jakiś kościół.
W Krakowie Ida także znalazła świątynię, w której zrobiła sobie pełne zadumy zdjęcie. Fotografia i to, co nastąpiło po niej na relacji gwiazdy na Instagramie, zdenerwowało katolicki tygodnik, który napisał o gwieździe:
W świeżo wystylizowanej fryzurze i profesjonalnym makijażu zrobiła sobie sesję fotograficzną w miejscu świętym. Chwilę później na Instagram wrzuciła zdjęcia z chodnika przed kościołem, gdy pozuje w modnych ubraniach. Markę sponsora wyraźnie oznaczyła. To nie wypada- komentuje tygodnik katolicki - napisano w "Dobrym Tygodniu".
Ida Nowakowska postanowiła odnieść się do tych zarzutów. Na swoim Instagramie napisała, że informacje, które podał "Dobry Tydzień" są nieprawdziwe. Aby to udowodnić, uargumentowała:
Jedno z pism zarzuciło mi, że zachowała się niestosownie w kościele. Jest to błędna wiadomość. Oświadczam, że moje zdjęcie na chodniku w Krakowie i zdjęcie z moim mężem na rynku, nie miało nic wspólnego z malutkim, cudownym kościółkiem w Krakowie, który mnie po prostu zachwycił i tym zachwytem chciałam się podzielić... Nie była to żadna (nietaktowna?) sesja zdjęciowa.
W Krakowie byłam na nagraniach, a więc w profesjonalnej stylizacji włosów, już po nagraniach, zwiedzałam dalej to piękne miasto.
Żeby udowodnić swoje słowa, Ida jeszcze raz odtworzyła całą relację, która wzbudziła wątpliwości katolickiego magazynu, w ten sposób ostatecznie udowadniając swoją rację.
Zobacz także: Ida Nowakowska o chrzcie synka. Wyprawi huczne przyjęcie?! "Twoje dziecko, twoja decyzja"
Ida Nowakowska sprzeciwiła się słowom, które napisał o niej katolicki magazyn. Zdaniem prowadzącej "Pytanie na śniadanie" nie doszło do żadnej nietaktownej sesji w miejscu świętym. Ida Nowakowska postanowiła nawet wydać oświadczenie.
Ida Nowakowska zdecydowała się powtórzyć całą Instagramową relację z Krakowa. Ponownie także opublikowała zdjęcie z kościoła, które wzbudziło tyle emocji wśród redakcji "Dobrego Tygodnia". Jak zaznacza prezenterka, makijaż i fryzura, które skrytykowano, były zrobione na potrzeby pracy, nie zaś sesji w kościele.
Ida faktycznie pozowała w garniturze i butach, których marki oznaczyła w relacji, jednak nie było to związane w żaden sposób ze zdjęciem w kościele.