Colina Farrell zrobił to po raz kolejny i znów wzbudził prawdziwą sensację! Nie chodzi wcale o aktora, ale o jego syna. Henry Tadeusz po raz kolejny pojawił się u boku znanego ojca i znów obiektywy fotoreporterów były skierowane tylko na niego. 14-latek wyrasta na prawdziwego przystojniaka, a Alicja Bachleda-Curuś już pęka z dumy, chwaląc to, jak syn pozuje na ściance. Aż trudno uwierzyć w to, że Henry Tadeusz tak wyrósł i już dorównał wzrostem swojemu tacie. Od ostatniego wspólnego wyjścia na oscarową galę minęło trochę czasu i widać, że syn Alicji Bachledy-Curuś dorasta i mocno się zmienia. Tylko spójrzcie na najnowsze zdjęcia Henry'ego Tadeusza!

Reklama

Henry Tadeusz bryluje u boku Colina Farrella na ściance

Henry Tadeusz Farrell ma już 14 lat i nie da się ukryć, że w ostatnich latach przeszedł sporą metamorfozę. Do niedawna rodzice nastolatka mocno chronili jego prywatność i nie pozwalali sobie na publiczne wyjścia, ale od jakiegoś czasu to się zmieniło, a w zasadzie od 2019 roku. To wtedy Colin Farrell pojawił się na amerykańskiej premierze filmu „Dumbo” ze swoim synem, Henrym Tadeuszem. Syn Alicji Bachledy-Curuś miał wtedy 9 lat i już wówczas skradł uwagę mediów. Kolejne wielkie wyjście miało miejsce podczas 95. ceremonii rozdania Oscarów w 2023 roku. Od tego czasu minął zaledwie rok, a teraz Henry Tadeusz znów bryluje na ściance z ojcem na premierze. Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella zaprezentował się w niezwykle eleganckim, klasycznym wydaniu, a jego mama nie kryła dumy z syna. Nastolatek doskonale czuje się przed obiektywem i kamerą, a co więcej nie widać po nim żadnego stresu.

Henry Tadeusz pójdzie w ślady rodziców?

Henry Tadeusz przyszedł na świat jako owoc relacji Alicji Bachledy- Curuś i Colina Farrella. Chłopiec urodził się 7 października 2009 roku w Los Angeles i to właśnie ze Stanami Zjednoczonymi jest związany od dziecka, choć od czasu do czasu bywa też w Polsce. Henry Tadeusz na co dzień uczy się w Campbell Hall School, w której czesne za rok kosztuje około 33 tysiące dolarów. Ta prestiżowa szkoła znajdująca się w Hollywood ma szeroką ofertę zajęć artystycznych, a to oznacza, że syn Alicji Bachledy-Curuś ma okazję na co dzień obcować z zajęciami teatralnymi czy muzycznymi. Choć aktorka stara się przekazać synowi wartości charakterystyczne dla Polaków, to nie ukrywa, że bliżej mu do kultury amerykańskiej. W końcu to tam chłopiec wychowuje się na co dzień:

Zależało mi na przekazaniu pewnych polskich cech synowi. Cech, które pomagają być wartościowym człowiekiem, jak np. pokora, szacunek do innych. Z kolei Stany dają dużo przestrzeni do rozwijania swoich pasji i marzeń. To amerykańskie spojrzenie i myślenie, ono dodaje energii
mówiła Alicja Bachleda-Curuś w rozmowie z 'Wprost'

A czy Henry zna język polski? Jak wiadomo, po rozstaniu Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella chłopiec zamieszkał z mamą w USA, ale często bywał w Polsce, choćby dlatego, że towarzyszył jej podczas kręcenia filmów w kraju. Poznał język polski? Okazuje się, że choć aktorce bardzo na tym zależało, to ostatecznie Henry Tadeusz nie zna dobrze polskiego, a przyjeżdżając do dziadków, uczy się całych zdań, aby móc się z nimi porozumiewać.

Mimo że zależało mi bardzo, żeby mówił głównie po polsku, język angielski przychodził mu łatwiej, słyszał go wokół, a ja z kolei chciałam się móc z nim jak najszybciej porozumieć. Poszłam na kompromis
mówiła Alicja Bachleda-Curuś dla 'Życie na Gorąco'

Nie każdy wie, że Henry Tadeusz nie jest jedynym synem Colina Farrella. Jego pierworodny syn James jest owocem poprzedniego związku aktora i cierpi na rzadką chorobę - zespół Angelmana nazywany bywa także syndromem "uśmiechniętej kukiełki". Choroba ta cechuje się tym, że dzieci zaczynają późno mówić, mają nadpobudliwość ruchową i często zauważa się też problemy z koncentracją. U dzieci chorych na zespół Angelmana często pojawia się też padaczka. Colin Farrell bardzo dba o Jamesa i obaj jego synowie mogą liczyć na taką samą uwagę z jego strony.

Zobacz także
Reklama

Tymczasem zobaczcie najnowsze zdjęcia Colina Farrella z Henrym Tadeuszem. Są już tego samego wzrostu!

Henry Tadeusz i Colin Farrell
Evan Agostini/Invision/AP
Reklama
Reklama
Reklama