Hanna Żudziewicz tuż po ślubie pokazała kadry z "miłością życia". Nie chodzi o Jacka Jeschke?

Kilka dni temu sieć zalały zdjęcia i filmy z włoskiego wesela pary tancerzy. Tym razem jednak Hanna Żudziewicz pokusiła się o publikację nieco innego nagrania: pisze o miłości życia, ale fani wahają się, czy aby na pewno ma na myśli swojego męża... O co chodzi?

Hanna Żudziewicz tuż po ślubie pokazała wymowne kadry

Niedawny ślub Hanny Żudziewicz i Jacka Jeschke był długo wyczekiwany nie tylko przez samą parę, ale również przez pokaźne grono ich fanów. I nic dziwnego: włoskie wesele w stylu "italodisco" było totalnym przeciwieństwem spontanicznego ślubu cywilnego, który para wzięła wiosną w Warszawie. Uroczystość kościelna była dopracowana w każdym calu, a nowożeńcy nie stronili od publikacji relacji w internecie.

Teraz jednak, zaledwie trzy dni po ślubie, Hanna Żudziewicz podzieliła się nieco innym nagraniem. Tancerka pisze o miłości swojego życia, jednak w ręku trzyma... butelkę trunku!

Z miłością mojego życia

Fani nie byli pewni, czy żona Jacka Jeschke ma na myśli swojego męża, czy może ... wino, z którym pozuje na nagraniu. Swoich wątpliwości nie omieszkali wyrazić w komentarzach:

W sensie z winkiem?

Mowa o Jacku? Czy o butelce?

Na to pytanie Hanna Żudziewicz zdecydowała się odpowiedzieć wymownymi, rozbawionymi emotikonkami. Czyżby zgadzała się z taką opinią?

Pod wpisem tancerki pojawiły się jednak również inne komplementy:

Wiedziałam, że będzie pięknie, ale nie że aż tak. Najpiękniejsza para młoda ever

Boskie foty - gratki kochani

A jak Wam podobają się kadry ślubne Hanny i Jacka? My jeszcze raz gratulujemy i życzymy wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.

Zobacz także: Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke pochwalili się ślubną sesją zdjęciową z Włoch. Wyglądali jak z filmu